Ostatnich meczów z Jazz Gortat i spółka najlepiej nie wspominali. Pod koniec poprzedniego sezonu Polak zawalił mecz w Salt Lake City, a jego drużyna straciła szanse na awans do play-off. W listopadzie właśnie przeciwko Jazz Gortat zagrał jeden z najgorszych meczów w sezonie - nie trafił ani razu z gry, zdobył punkt z linii rzutów wolnych i miał osiem zbiórek, a Suns przegrali 81:94. W piątek Polak się zrehabilitował.
- Miałem mnóstwo energii, byłem gotowy na ten mecz - powiedział środkowy z Łodzi. Przeciwko niezwykle silnym podkoszowym jak Al Jefferson, Enes Kanter czy Derrick Favors rzucił 12 punktów i miał 14 zbiórek. To jego pierwsze double-double od prawie dwóch tygodni. Gortat zagrał 33 minuty i dołożył jeszcze trzy asysty (wszystkie w pierwszej kwarcie) i dwa bloki. - Cieszę się, że wreszcie zagrałem dobry mecz - powiedział Polak.
Suns też zagrali dobre spotkanie. Już w pierwszej połowie wypracowali 20-punktową przewagę (56:36), a później jej skutecznie bronili. W trzeciej kwarcie goście doszli nawet na cztery punkty (65:61), ale na więcej Suns im nie pozwolili. Gospodarze szybko rzucili sześć punktów z rzędu i znów osiągnęli dwucyfrową przewagę, której nie oddali do samego końca. Ostatecznie wygrali 99:84. - Jeśli dobrze prezentuje się 10 zawodników, musisz wygrać - stwierdził Gortat.
Najwięcej punktów dla Suns rzucił Jared Dudley - 22. Skrzydłowy miał też pięć asyst, cztery zbiórki i trzy przechwyty. 17 punktów dołożył Goran Dragić, a Gortat z 12 punktami był trzecim strzelcem drużyny. Dobry mecz z ławki rozegrał P.J. Tucker, który zdobył 10 punktów i miał cztery zbiórki.
Dla Jazz 14 punktów i 11 zbiórek zaliczył środkowy Al Jefferson, który grając długie fragmenty meczu przeciwko Gortatowi trafił sześć z 16 rzutów. Polak był nieco skuteczniejszy - trafił pięć z 12 prób. 12 punktów dla Jazz zdobył Paul Millsap, a po 11 mieli Marvin Williams i Derrick Favors.
Dzięki piątkowej wygranej zespół Gortata ma bilans 9-15, ale nadal zajmuje 13. miejsce w Konferencji Zachodniej. Suns mają wolne w weekend. Kolejny mecz grają u siebie w poniedziałek przeciwko Sacramento Kings, a następnie w środę podejmą Charlotte Bobcats.