Półfinały Euro wbrew powszechnym obawom przyniosły sporo emocji. Oba zaczęły się bardzo intensywnie, gole padały w większości w pierwszych połowach. Ale o ile w przypadku starcia Hiszpanii z Francją wszystkie bramki obejrzeliśmy do 25. minuty meczu, tak na rozstrzygnięcie pojedynku Holandii z Anglią musieliśmy czekać do 90. minuty, gdy decydującego gola zdobył rezerwowy Wyspiarzy Ollie Watkins.
Znacznie więcej dyskusji i kontrowersji pojawiło się natomiast w przypadku pierwszego gola dla późniejszych zwycięzców. Mowa o rzucie karnym wykorzystanym przez Harry'ego Kane'a. Już sam faul Denzela Dumfriesa na napastniku Anglików był obiektem zażartych dyskusji, wręcz kłótni. Nawet angielski były obrońca Gary Neville nazwał tę decyzję "hańbą". Potem okazało się, że faul lub jego brak w ogóle nie powinien mieć znaczenia. Chwilę wcześniej ręką piłkę zagrał Bukayo Saka, przez co zdaniem byłego sędziego FIFA Jonasa Erikssona, karny nie powinien być nawet rozważany.
Niezależnie jednak od późniejszych analiz, decyzje sędziego Felixa Zwayera pozostają w mocy, więc Anglia może szykować się do swojego drugiego z rzędu finału mistrzostw Europy. Krótko po zakończeniu ich półfinałowego starcia z Holandią głos na temat meczu zabrał Zbigniew Boniek. Były prezes PZPN skomentował go krótko i dosadnie, cytując znaną przyśpiewkę angielskich kibiców. "It's coming home" - napisał były selekcjoner polskiej kadry. Zresztą w czwartkowy poranek wyraził też zadowolenie, że powszechnie krytykowany trener Anglików Gareth Southgate wbrew wszystkim wprowadził swój zespół do meczu o złoto. Czy to oznacza jednocześnie, że typuje on wygraną Anglii w finale?
Tego nie wiemy, ale możemy być pewni, że Anglicy staną na głowie, by zrehabilitować się za finał Euro w 2021 roku. Wówczas po rzutach karnych przegrali z Włochami. Teraz wywalczyli sobie drugą szansę, by po raz pierwszy w historii sięgnąć po mistrzostwo Europy, a ogólnie po pierwsze złoto dużego turnieju od mundialu w 1966 roku. Decydujące starcie Euro 2024 odbędzie się w niedzielę 14 lipca o 21:00 na stadionie w Berlinie. Przypomnijmy, że na mistrzostwach Europy nie ma meczu o brązowy medal, więc Francja i Holandia jadą już do domu.
Komentarze (5)
Boniek skomentował to, co wydarzyło się w meczu Holandia - Anglia. Króciutko