• Link został skopiowany

"Chabry z Poligonu", czyli podsumowanie XXIII kolejki Ekstraklasy

Kolejne zespoły opadają z walki o tytuł mistrza, strefa spadkowa podzieliła nam się na przeddzidzie dzidy, śróddzidzie dzidy i zadzidzie Dzidzi... dzidy, przepraszam bardzo, a Bursztynowego Słowika dostają kibice GKS-u Katowice za wokalne popisy odbiegające od średniej wszechligowej.

Małe i niewiele w sumie oddające próbki tutaj oraz tutaj a dla wytrwałych bonus w postaci bramki Pawła Buśkiewicza.

Arka Gdynia - Polonia Bytom 2:2

Dziwny to był mecz, w czasie którego zawodnicy pokazywali sędziemu zdjęte koszulki, sędzia pokazywał zawodnikom kartki, a żadna z drużyn nie chciała przegrać, ale i wygrać też nie bardzo, a arbiter tak bardzo nie chciał gwizdnąć rzutu karnego, że nie gwizdnął go dwukrotnie. W tym momencie zainterweniował sędzia techniczny, który stanął przy linii i włączył decybele. ''Jadłem spokojnie kolację, aż tu nagle gromkie 'Mareeeeeeeeeek!!!' zmiotło mnie z krzesła'' - powiadał potem pan Olaf Pedersen, mieszkaniec Narviku, a pani Rassmussen z Kopenhagi nie opowiadała, bo jeszcze nie wyszła z szoku. Sprawiedliwości stało się zadość podwójnie: karny został odgwizdany i wykonany, a niewykorzystana sytuacja Tshibamby przytuliła się do Grzegorza Podstawka i szepnęła mu namiętnie: ''Zemścijmy się, piękny chłopcze, zemścijmy się natychmiast''...

Cracovia - Jagiellonia Białystok 0:1

- Bardzo mi przykro. - powiedział po meczu inżynier Mamoń - Inżynier Mamoń jestem. - Mamoniowa - powiedziała pani Mamoniowa, której twarz wskazywała, że jej także jest przykro, a nawet niedobrze. - Bardzo mi przykro. Sidorowski - powiedział pan Sidorowski - Moja żona przeprasza, ale śpi. - Nic dziwnego, na takim meczu? - inżynier Mamoń pokiwał głową ze zrozumieniem. - Zaniemogło biedactwo - wyjaśnił Pan Sidorowski - Kolka, wątroba, noga... - Nic dziwnego, po takim meczu? - inżynier Mamoń pokiwał znowu.

Naprawdę można było zaniemóc. Jagiellonia grała jak zwykle na wyjazdach, a Cracovia - choć trudno w to uwierzyć - grała jeszcze gorzej niż zwykle. O ile w ogóle grała, a nie stała bezradnie. Było nudno i ohydnie: Łuczak zmasakrował Burkhardta i zniknął, El Mehdi rozdeptał Sachę i nie zniknął, Grosicki nie trafił trzy razy, a cała Cracovia nie trafiła ani razu. To nie były Suche Stawy. To były Stawy Czerstwe.

GKS Bełchatów - Odra Wodzisław 3:0

Po meczu Cracovia-Jagiellonia , mecz w Bełchatowie był jak ożywczy zefirek, muskający gałęzie tej smukłej brzózki - Ja nie jestem brzózką! - wrzasnął pewien brodaty obywatel, który przypadkowo zaplątał się w skojarzenia autora ''Poligonu''.

Obie drużyny grały. Jedna lepiej, druga gorzej, ale obie grały. Obie walczyły, obie biegały, strzelały na bramkę i do ostatnich minut potrafiły odróżnić lewe skrzydło od defensywy. Jednak się da. Osłabiona Odra nie mogła wygrać z tak dysponowanym GKS-em, pogłoski o śmierci drużyny z Bełchatowa okazały się przesadzone, a pomysł karania hurtowego spodobał mi się bardzo i może by w ogóle kartki rozdzielać dopiero po meczu? Ileż czasu pozwoliłoby to zaoszczędzi, ile kłótni i nerwów... Imponująco przebudził się Dawid Nowak, GKS mógł strzelić jeszcze ze dwie bramki, a Odra mogła strzelić zaledwie jedną, ale stary Bueno mocno śpi.

Piast Gliwice - Korona Kielce 1:0

Biegali, biegali, biegali... Głowa opadła mi na biurko. Wyłączyłem komentatorów Orange Sport i włączyłem radiowy komentarz Rafała Szymczyka. ''Co innego widzisz, co innego słyszysz'' - jak mawia stare przysłowie pszczół i gdybyż piłkarze mieli choć ćwierć tej energii, którą dysponował kielecki komentator. Ale i on z minuty na minutę brzmiał coraz bardziej sennie, monotonnie... Z drzemki wyrwało mnie gromkie ''Jeeeeeeeeest!''. Przetarłem oczy: biegali nadal, tylko wolniej, a entuzjazm radiowego komentatora wywołało prowadzenie VIVE Kielce z HSV Hamburg 12:8. ''Jeeeeeest!'' rozległo się znowu. Senną podnosząc powiekę pomyślałem, że jest 13:8. Było 1:0. Ostatnie 10 minut byłoby bardzo emocjonujące, gdyby piłkarze potrafili kopnąć piłkę prosto, albo chociaż kopnąć ją w ogóle. Ponieważ jednak nie potrafili, Piast zasłużenie wygrał i zasłużenie tylko 1:0. Karny? Moim skromnym zdaniem, nie było, ale ponieważ na poparcie tej tezy mam tylko Głębokie Przekonanie z Tupnięciem - nie będę się spierał.

Polonia Warszawa - Wisła Kraków 0:1

Kochany pamiętniczku, dziś cały dzień spędziłem na ławce rezerwowych i było mi bardzo zimno, ale za to boisko nie gryzło mnie w łydki, tak jak moich kolegów. Trener powiedział, że jeśli ktoś ma ''strzelić Pawełka'', to on osobiście woli, żeby to był jednak Pawełek Brożek, bo może jakimś cudem trafi do bramki przeciwnika. W naszej bramce stał Mariusz, ale Pawełek nie strzelał ani jemu, ani Sebastianowi. Nic nie rozumiem. Polonia grała jak Wisła, Wisła jak Polonia, a trener Kasperczak reagował pozytywnie. I kiedy już chcieliśmy życzyć sobie zajączka z jajkiem, obrońca Polonii kopnął, Sebastian też kopnął... - Pawełek! O, rany, jaki Pawełek! - krzyknęli koledzy z ławki. - Obecny! - wrzasnąłem, zrywając się z ławki, bo dobry bramkarz musi być gotowy do wejścia na boisko nawet w ostatniej minucie. W tym momencie trener popatrzył na mnie dziwnie, boisko dostało ataku śmiechu, a sędzia skończył mecz. Nic nie rozumiem, kochany pamiętniczku, ale to fajnie, że wygraliśmy.

Ruch Chorzów - Śląsk Wrocław 0:0

W przedświątecznym nastroju obie drużyny podzieliły się jajeczkami. Jedno jajeczko na tablicy świetlnej było dla Ruchu, jedno dla Śląska, a dwukropek oznacza punkty, które Ruch stracił w tym pojedynku. Maciej Sadlok polował na Łukasza Madeja, Łukasz Madej polował na Macieja Sadloka, bramkarze bronili znakomicie, a czasem bardzo szczęśliwie (pytanie: dlaczego placy Mariusza Pawełka potrafią zdobyć bramkę, a pięta Krzysztofa Pilarza nie) , a ze sposobu, w jaki Łukasz Janoszka usiłował wymusić rzut karny, śmialiby się nawet napastnicy z włoskiej Terza Categoria. Śląsk odniósł podwójny sukces: po pierwsze nie przegrał, po drugie - w ogóle przyjechał i wyszedł na boisko. Podobno wolna przestrzeń na ławce rezerwowych Śląska ma zostać sprzedana pod reklamy, a trener Tarasiewicz przygotowuje się do roli grającego trenera. Bidony odetchną, a jeśli trener wejdzie za Antoniego Łukasiewicza, to kibice odetchną także.

Zagłębie Lubin - Lechia Gdańsk 2:2

Manchester City ma w swoim składzie Emmanuela Adebayora, a Zagłębie Lubin - Ludzibajora. Ludziebajora zagrali kolejny świetny mecz i niewiele brakowało, żeby wygrali go 4:0 albo chociaż 4:1. Na szczęście dla Lechii Gdańsk, Ludziebajora mają miękkie serca i miękkiego Sergio Reinę w obronie. Miękkie serca plus poprzeczka plus noga Marcina Pietrowskiego plus objeżdżany przez Tomasza Dawidowskiego Segio Reina równa się remis, ale emocje do ostatnich minut piszczały, a tętno podskakiwało nierytmicznie: najpierw Kożans wpadł w Micanskiego i pewnie paru ligowych arbitrów odgwizdałoby karnego, potem Paweł Buzała w jednej akcji dwukrotnie nie trafił do bramki, aż wreszcie pan Borski nie uznał gola dla Ludzibajora i całkiem słusznie, bo przecież Paweł Kapsa nie przekroczył linii całym obwodem.

Lech Poznań - Legia Warszawa 1:0

Kibice Wisły zgrzytają zębami, kibice Legii nie zgrzytają, bo zgrzytali przez cały sezon i już nie mają czym, a z punktu widzenia emocji ligowych - które oby do ostatniej kolejki - wynik najlepszy z możliwych. Obejrzałem sobie ten mecz z odtworzenia w poniedziałkowe południe: na zimno, bez emocji, uważnie i z tysiącem powtórek i chyba rozumiem, czemu sędzia Siejewicz nie zagwizdał karnego - w pierwszej połowie Robert Lewandowski ze cztery razy turlał się po polu karnym jęcząc boleśnie, a każdy upadek akcentował jak Fidel Castro słowo ''socialismo'' i może sędzia Siejewicz też już miał dość? Na szczęście wszystko skończyło się z duchem sprawiedliwości dziejowej: wygrał zespół wyraźnie lepszy, kibice dostali swoją porcję emocji, a niżej podpisany popłakał ze śmiechu na widok fantastycznej obrony Bartłomieja Grzelaka w 49. minucie i zachowania tegoż Grzelaka przy bramkowym rzucie wolnym: połączenie kankana z urbi et orbi i piłka w siatce. A wystarczyło po prostu podskoczyć... Semir Stilić zdrożał o 100 000 euro, Robert Lewandowski potaniał o 300 000, a Dmitrije Injac grał lepiej niż Ivan Djurdjević. To znaczy, grał lepiej niż grający Djurdjević. Wtedy, kiedy Djurdjević grał, bo teraz nie gra... a tramwaj przejechał Berlioza. Nieboszczyka Berlioza. Znaczy, obecnego nieboszczyka. Nie kompozytora. Też zresztą nieboszczyka... No, sama Szanowna Wycieczka widzi, że to skomplikowane.

Bramka kolejki

Wszyscy zachwycają się bramką Semira Stilicia , że piękna, ze precyzyjna, że może Jan Mucha mógł się lepiej ustawić, ale i tak Stlilić pięknie trafił... Skoro wiec wszyscy, to ja się czuję zwolniony z obowiązku, a poza tym z tej sytuacji zapamiętam jedynie Bartłomieja Grzelaka. Poligonową bramką kolejki wybieram więc gola na 0:1 w meczu Polonia Warszawa - Wisła Kraków, którego wcale nie zdobył Łukasz Piątek ani Sebastian Przyrowski tylko... Obejrzyjmy, co tak naprawdę działo się między nogą Piątka a nogą Przyrowskiego.

Cytat kolejki

Arkadiusz Onyszko: ''To jest jakaś piłkarska pornografia''. Że niby piłka jest okrągła a bramki mają... przepraszam za wyrażenie... słupki?

Michał Probierz: ''Nie można w takim meczu wymagać wielkiej wirtuozji''. Oj, bo dojdzie między nami do animozerii...

Maciej Iwański: ''Mamy dużo lepsze drugie połowy''. To może one by zagrały? Gorzej nie będzie, zapewniam. Oczywiście, pozdrowienia dla szanownych małżonek.

Mateusz Święcicki: ''Tshibamba próbował zagrać efektownie, ale skończyło się na nodze Kurantego''. ...a teraz Joel Tshibamba wykona na nodze Kurantego sonatę F-dur Jerzego Fryderyka Heandla (HMV 363a ).

Jeźdźcy Bez Głowy

Do stopnia młodszego ułana awansowany zostaje Łukasz Janoszka , który mógł uderzyć źle, ale wolał nie uderzać wcale, tylko pokazać, jak próbowałaby wymusić karnego Kasia ze starszaków, gdyby w ogóle grała w piłkę.

Do stopnia starszego ułana z abonamentem awansowany zostaje Marcin Cabaj , murowany kandydat do roli Przełęckiego w dramacie Stefana Żeromskiego ''Uciekła mi przepióreczka''.

Do stopnia starszego ułana awansowany zostaje Łukasz Piątek Trzynastego , który akurat piłki w światło bramki nie skierował, ale szkoda, żeby żart się zmarnował.

Do stopnia wachmistrza awansowany zostaje Bartłomiej Grzelak , który robił co mógł, a że niewiele mógł, to i niewiele robił, ale kiedy już miał okazję, to dawał popalić podeszwą.

Do stopnia pułkownika chorągwi husarskiej z pętelką awansowany zostaje Joel Tshibamba , z którego we środę śmiało się 20 dkg pieczarek, kilogram mąki wrocławskiej i puszka szprotów w pomidorach.

KS Szacunek (czyli poligonowa jedenastka kolejki)

Marian Kelemen (Śląsk Wrocław) - Grzegorz Wojtkowiak (Lech Poznań), Manuel Arboleda (Lech Poznań), Dariusz Pietrasiak (GKS Bełchatów), Krzysztof Nykiel (Ruch Chorzów) - Semir Stilić (Lech Poznań), Mateusz Centarski (GKS Bełchatów), Krzysztof Bąk (Lechia Gdańsk), Kamil Wilczek (Piast Gliwice), Sebastian Mila (Śląsk Wrocław) - Dawid Nowak (GKS Bełchatów)

LZS Badziewko (czyli kolejkowe niewypały)

Bartłomiej Grzelak (Legia Warszawa) - Sergio Reina (Zagłębie Lubin), Hernani (Korona Kielce), Marek Wasiluk (Cracovia), Robert Kłos (Odra Wodzisław) - Cezary Wilk (Korona Kielce), Michał Goliński (Cracovia), Wojciech Łuczak (Cracovia), Brasilia (Odra Wodzisław) - Daniel Bueno (Odra Wodzisław), Przemysław Trytko (Arka Gdynia)

''Poligon'' w ''Wygraj Ligę''

Przed XXIII kolejką sprytnie nie zrobiłem założeń taktyczno-tabelowych, dzięki czemu kompromitacja była mniejsza i ograniczyła się do wystawiania zawodników, którzy w realnym świecie mecze oglądali z trybun (Pawlusiński, Ćwielong, Andradina, Djurdjević). FC Dreptak awansował o 13 pozycji, na miejsce 9322, KS Poligon wlecze się w połowie szesnastego tysiąca, za to znakomitą kolejkę zaliczył FC Obcol, który zdobył 52 punkty i zajmuje obecnie pozycję 8963. W tym tempie czołówkę powinienem dogonić w okolicach lipca 2017 roku. A dokładniej - w połowie lipca.... Drugiej połowie... dwudziestego ósmego... po południu...

W prywatnej lidze ''poligonowej'' sytuacja powoli się stabilizuje: pierwsza czwórka taka sama jak przed tygodniem, a jedyną zmianą jest awans Celulozy prezesa bejruta z miejsca czwartego na drugie. Pierwsze miejsce obronili FC CEYVOLS prezesa CEYVOLA, trzecie i czwarte zajmują Brzuchorzeski prezesa Tom Asza i FC MELANGE prezesa Furmana. Z pierwszej dziesiątki wypadł Serek Wiejski prezesa ber cello, stawkę dziewięćdziesięciu sześciu drużyn zamyka zespół ''ssaja jajom'' prezesa brylusa, KS Poligon jest na miejscu siedemdziesiątym trzecim, a FC Obcol i FC Dreptak postanowiły iść razem przez ligę i zajęły miejsca 30. I 31.

Kryzys dotarł na ''Wygraj Ligę''. Sponsorzy stwierdzili, że drużyny dostały już wszystkie transze i więcej nie zapłacą. No to nie, proszę pana, no to nie! Boso, ale w ostrogach... Auć!... kłuje... i zimno... No to w kapciach, ale w ostrogach!

PS okolicznościowe. Piętnaste urodziny obchodzi dziś klub lesz... leszcz... leszn... wielkopolskiej A-klasy SKS Helios Bucz. Nastoletniemu jubilatowi ''Poligon'' życzy zdrowia szczęścia i samych piątek w szkole oraz wygranych meczów ze wszystkimi rywalami, przede wszystkim zaś z Rywalem Kurza Góra.

Czterdzieste piąte urodziny obchodzi także Warta Działoszyn, do 2000 roklu znana jako Budowlani, klub sieradzkiej ligi okręgowej. Z tej okazji ''Poligon'' życzy nie tylko powrotu do IV ligi, ale wręcz (a raczej, skoro mówimy o futbolu, wnóż) podążenia śladem sekcji siatkarskiej i awansu do II ligi. Przede wszystkim zaś życzę, by Warta doczekała się wychowanków na miarę Roberta Warzychy i właściwie czemu kolejnego polskiego w Premiership nie miałby strzelić także wychowanek klubu z Działoszyna?

Andrzej Kałwa

Poligon to rubryka Z czuba.pl w której Andrzej Kałwa pisze o polskiej ligowej rzeczywistości, która jaka jest - każdy widzi, a niektórzy nawet sądzą, że ją rozumieją.

Komentarze (0)

"Chabry z Poligonu", czyli podsumowanie XXIII kolejki Ekstraklasy

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy - napisz pierwszy z nich!

Zgłoś komentarz

Czy masz pewność, że ten post narusza regulamin?

Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę
Dziękujemy za zgłoszenie

Komentarz został zgłoszony do moderacji

Nadaj nick

Nazwa użytkownika (nick) jest wymagana do oceniania, komentowania oraz korzystania z forum.

Wpisz swój nick
Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę

Użyj od 3 do 30 znaków. Nie używaj polskich znaków, wielkich liter i spacji. Możesz użyć znaków - . _ (minus, kropka, podkreślenie).