Wielkie problemy Lechii Gdańsk! Może stracić kluczowych piłkarzy

Piłkarze Lechii Gdańsk od trzech miesięcy czekają na wypłatę. Klub znów ma wielkie problemy finansowe i już niedługo może stracić kluczowych piłkarzy - informuje "Dziennik Bałtycki".

Wydawało się, że Lechia Gdańsk wyszła na prostą. W lecie klub pozbył się drogich i niepotrzebnych piłkarzy. To poprawiło jego sytuację, pojawiły się pieniądze, ale tylko na chwilę. Teraz Lechia znów ma problemy i od trzech miesięcy nie płaci swoim piłkarzom - informuje "Dziennik Bałtycki". A to oznacza, że już niedługo zawodnicy będą mogli składać wnioski o rozwiązanie kontraktów z winy klubu.

Piotr Stokowiec, trener Lechii Gdańsk: Nie bądźmy obłudni [WIDEO]

Zobacz wideo

Przypomnijmy, że Lechia Gdańsk była w przeszłości objęta nadzorem finansowy przez Komisję ds. Licencji Klubowych. Nakładano na nią kary finansowe i odejmowano punkty. Klub miał zaległości nie tylko wobec piłkarzy, ale też innych klubów. - W pewnym momencie zaległości sięgnęły pięciu miesięcy. Ale mogę powiedzieć o sobie, że akurat ja nigdy nie miałem problemu, by zapomnieć o pieniądzach, gdy gram. Nigdy nie rozmawiałem z prezesem, z dyrektorem sportowym o pieniądzach, zawsze grałem na sto procent. Ale kiedy wszyscy dookoła pytają "kiedy wreszcie nam zapłacą", gdy dostajesz obietnice bez pokrycia, niektórzy myślą już tylko o tym - mówił o sytuacji gdańskiego klubu Simeon Sławczew, były piłkarz Lechii, w wywiadzie dla weszlo.com.

Lechia Gdańsk nie chce komentować zamieszania

Adam Mandziara, prezes Lechii, unika dziennikarzy. Klub również nie chce komentować swojej sytuacji finansowej. Na pytania dziennikarza "Dziennika Bałtyckiego" odpowiedział tylko tak. - Stosujemy zasadę, wedle której nie komentujemy zmian personalnych niezwiązanych z działalnością sportową Lechii Gdańsk, ponieważ stanowią one wyłączną relację na styku pracownik - pracodawca, i dlatego nie będą komentowane lub rozstrzygane na forum mediów.

Pobierz aplikację Football LIVE na Androida

Aplikacja Football LIVEAplikacja Football LIVE Sport.pl

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.