• Link został skopiowany

Wuefista: Orliki? Jestem totalnym przeciwnikiem. Dostosowanie szkół? U nas jest prysznic. Cały czas zamknięty

Czy w Polsce jest problem z zajęciami WF? - To zależy od dyrekcji. Jeśli jest nastawiona pozytywnie, jeśli co roku szuka pieniędzy, to wszystko jest w porządku. Ale jest problem z dostosowaniem szkół. Bywa, że jest jedna umywalka na całą klasę, o prysznicu nie mówiąc. U nas jest jeden, ale cały czas zamknięty - mówi Tomasz, nauczyciel WF-u z Płocka.
Szkoła Podstawowa nr 31 przy ul. w Częstochowie
Fot. Grzegorz Skowronek / Agencja Wyborcza.pl

O akcji "WF z klasą" czytaj w specjalnym serwisie na Sport.pl ?

Ruszył program "WF z klasą" organizowany przez Centrum Edukacji Obywatelskiej, Gazetę Wyborczą i Sport.pl. Celem akcji jest zmiana podejścia do wychowania fizycznego w szkołach, by zachęcić dzieci do aktywności sportowej.

Z raportu NIK wynika, że prawie 18 proc. zwolnień wystawiają lekarze, a 23 proc. rodzice. - 40 proc. uczniów w szkołach ponadgimnazjalnych z zasady nie uczestniczy w zajęciach - alarmuje Wojciech Fusek z "Gazety Wyborczej" w tekście "Żeby Polska się nie turlała" .

Ministerstwo Sportu sfinansuje program "WF z klasą", który ma poprawić sytuację. A my pytamy, jaki jest codzienny polski WF.

Karolina Głowacka, TOK FM: Czy pana zdaniem w Polsce jest problem z wychowaniem fizycznym? To przedmiot drugiej kategorii?

Tomasz, nauczyciel wychowania fizycznego w szkole ponadgimnazjalnej w Płocku, 30 lat: Na świeczniku są te przedmioty, które kończą się maturą. To z nich są rozliczani dyrektorzy i na nie przekazują fundusze. Ale jeśli dyrekcja jest nastawiona pozytywnie, jeśli co roku szuka pieniędzy, to wszystko jest w porządku.

Czyli jednak drugiej kategorii, skoro w przypadku, dajmy na to, matematyki, nikt się nie zastanawia, czy dyrekcja zechce być "nastawiona pozytywnie".

- Tak, ale jeśli chce pani poprowadzić lekcję matematyki, to wystarczy kreda, tablica i zeszyty uczniów. Jeśli chce się przeprowadzić porządną lekcję wychowania fizycznego, to podstawą jest sprzęt, na który potrzebne są pieniądze. A także miejsce - w szkołach często jest problem z salami. W jednych szkołach są przepełnione, w drugich świecą pustkami. Nie ma komunikacji wewnętrznej w systemie edukacji.

Inny problem: zwalnia się nauczycieli dyplomowanych, a zatrudnia stażystów. Nie mam nic przeciwko stażystom, ale oni nie mogą być podstawą kadry. Kiedy mówi się o tym ludziom na Zachodzie, to łapią się za głowę.

A propos nauczycieli. Wśród głosów, jakie zebraliśmy, często pojawia się wuefista-widmo. Przychodzi, rzuca piłkę i znika w swojej kanciapie.

- Jasne, że są tacy, którzy proponują zajęcia "na macie" - "macie piłkę i grajcie". To zależy od każdego nauczyciela: są świetni i są tacy, którzy chcą odbębnić do emerytury.

Jest problem z lewymi zwolnieniami lekarskimi?

- W mojej szkole większość zaświadczeń przynoszą dziewczęta. Myślę, że 20 proc. z tych zaświadczeń jest naciąganych. Nie wiem, z czego to wynika. Może ze spraw higienicznych? Dziewczyny, jak się umalują do szkoły, to po wuefie wszystko się psuje. Mówiąc poważnie, jest problem z dostosowaniem szkół. Bywa, że jest jedna umywalka na całą klasę, o prysznicu nie mówiąc. U nas jest jeden, ale cały czas zamknięty. Poza tym nie ma na to czasu, przerwy są krótkie, lekcja twa 45 minut, jest gdzieś w środku, a powinny być albo na początku dnia, albo na końcu szkolnego dnia. A jeszcze część uczniów zamiast porządnie się przebrać, woli lecieć na fajkę.

Dużo mówi się o utworzeniu orlików, inwestowaniu w infrastrukturę. Jest lepiej?

- To może zaskakujące, ale jestem totalnym przeciwnikiem orlików. Wcześniej w ramach klubów sportowych można było się ubiegać o fundusze z tzw. animatora sportu. I to na różne dyscypliny. A teraz wszystkie te pieniądze pani ministra wycięła i dała na orliki. Poza tym uważam, że nie powinniśmy stawiać na piłkę nożną. Wiem, jak taki piłkarski świat wygląda od środka; są o wiele ciekawsze dyscypliny, w jakich Polacy mają szansę na o wiele więcej sukcesów niż w piłce nożnej. A są dotowane dziesięcio-dwudziestokrotnie mniej! To jest dramat!

Cały czas zbieramy wspomnienia i opinie o lekcjach wuefu. Adres do autorki: karolina.glowacka@tok.fm.

Komentarze (0)

Wuefista: Orliki? Jestem totalnym przeciwnikiem. Dostosowanie szkół? U nas jest prysznic. Cały czas zamknięty

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy - napisz pierwszy z nich!

Zgłoś komentarz

Czy masz pewność, że ten post narusza regulamin?

Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę
Dziękujemy za zgłoszenie

Komentarz został zgłoszony do moderacji

Nadaj nick

Nazwa użytkownika (nick) jest wymagana do oceniania, komentowania oraz korzystania z forum.

Wpisz swój nick
Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę

Użyj od 3 do 30 znaków. Nie używaj polskich znaków, wielkich liter i spacji. Możesz użyć znaków - . _ (minus, kropka, podkreślenie).