Hubert Hurkacz (13. ATP) zakończył udział w turnieju ATP 1000 w Monte Carlo na trzeciej rundzie. Polak przegrał 6:3, 6:7(6-8), 1:6 z Włochem Jannikiem Sinnerem (8. ATP) i nie awansował do ćwierćfinału imprezy. Nasz zawodnik nie był faworytem tego spotkania, ale przez większość czasu to on dyktował warunki na korcie. W decydujących momentach lepszy okazał się jednak rywal.
Po meczu Sinner przyznał, że starcie było dla niego bardzo wymagające. - Przez półtora seta Hurkacz grał lepiej ode mnie. To był bardzo trudny mecz od samego początku. Ta obroniona piłka meczowa była kluczem do wygrania rywalizacji, ponieważ byłem wtedy w naprawdę trudnej sytuacji - stwierdził, cytowany przez "La Repubblicę".
- Kiedy przełamałem go po raz pierwszy, poczułem, że tempo meczu się zmieniło. On miał piłkę meczową, takie mecze mogą iść w obie strony. Czuję energię i tłum. Wielu Włochów jest tutaj, bardzo mi pomogli, szczególnie gdy byłem w trudnej sytuacji - dodał Włoch, cytowany przez The Tennis Letter.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
Sinner wyrównał tym samym bilans spotkań z Polakiem. Był to czwarty mecz tych zawodników i teraz każdy z nich ma po dwa zwycięstwa. Hurkacz pokonał rywala w 2021 roku w finale turnieju w Miami, a rok później wygrał ćwierćfinale turnieju w Dubaju. Włoch z kolei, oprócz zwycięstwa w Monte Carlo, wygrał z naszym tenisistą w fazie grupowej ATP Finals w 2021 roku.
Hurkacz w meczu o półfinał imprezy w Monte Carlo zmierzy się z lepszym z pary Novak Djoković (1.ATP) - Lorenzo Musetti (21. ATP).