Spekulacje dotyczące transferu do Al-Nassr, a następnie do Monzy. Perspektywa pozostania w Juventusie. Media z tygodnia na tydzień kreślą coraz więcej scenariuszy dotyczących przyszłości Wojciecha Szczęsnego. Od 20 do 26 lipca w niemieckim Herzogenaurach Juventus przebywa na obozie. Wśród zawodników nie ma między innymi Szczęsnego.
Turyńczycy chcą odświeżyć kadrę po poprzednim sezonie, w którym zajęli trzecie miejsce. Thiago Motta nowy trener z pewnością będzie chciał poprawić sytuację zespołu. Szczęsny zdaje się nie być częścią jego planów.
Po Euro 2024, jak informowało calciomercato.com, dostał kilka dodatkowych dni wolnego, aby czekać na rozwój sytuacji. - Wszystkie takie rzeczy jak odstawianie zawodników poza klub, nie są ani przyjemne, ani miłe - tak o jego obecnym położeniu mówi w rozmowie z "Przeglądem Sportowym" Zbigniew Boniek, któremu realia Juventusu nie są obce. To legenda klubu, która w latach 1982-1985 przywdziewała koszulkę klubu.
- Od dłuższego czasu słyszałem, jak Wojtek mówił, że to jest jego ostatni rok, że odchodzi z Juventusu. Ostatnio blisko było klubu arabskiego. Może Juventus dostał zapewnienie, że Wojtek na 100 proc. znajdzie sobie nowy klub, bo przecież nawet kupili już na jego miejsce nowego bramkarza. Dlatego liczą i chcą, by Wojtek odszedł - dodał Boniek.
Były prezes PZPN nadmienił, że chciałby, aby ta sytuacja się jak najszybciej rozwiązała. - Życzę Wojtkowi, żeby jak najszybciej znalazł sobie nowy klub, w którym będzie dobrze się czuł. Lepiej, żeby każdy odszedł w swoją stronę bez kreowania niepotrzebnych polemik - skwitował.
Pierwszy mecz sezonu 2024/2025 w Serie A Juventus zagra 19 sierpnia u siebie z beniaminkiem Como. Szczęsny od 2017 roku rozegrał w turyńskim klubie 252 mecze.
Komentarze (1)
Boniek nie przebierał w słowach. Tak podsumował sytuację Szczęsnego w Juve