W sobotę Legia Warszawa pokonała Zagłębie Lubin 2:0 w pierwszej kolejce ekstraklasy. Mimo że drużyna Goncalo Feio niemal całą drugą połowę grała w przewadze jednego zawodnika, to losy spotkania rozstrzygnęła w samej końcówce.
A konkretnie zrobili to strzelcy goli: Rafał Augustyniak oraz Luquinhas. Po spotkaniu więcej niż o grze zawodników znów mówiło się o kibicach. A to za sprawą oprawy, jaką przed meczem zaprezentowali kibice Legii.
Ci na ogromnej sektorówce namalowali trzy postaci. Kobieta trzymała świński łeb, a znajdujący się obok niej mężczyźni młotek i kij baseballowy. Pod sektorówką znalazł się napis: "refugees welcome", czyli "witamy uchodźców".
"Brak mi słów. Stadion Legii dziś. Będzie reakcja prezydenta Rafała Trzaskowskiego? Skoro klub nie potrafi dopilnować swoich kiboli i daje im arenę do siania nienawiści, powinien ponieść konsekwencje. Nie ma mojej zgody na finansowanie z budżetu miasta takich akcji" - napisała Dorota Spyrka, działaczka partii Razem oraz radna stołecznej dzielnicy Praga-Południe.
Na oprawę przygotowaną przez kibiców Legii zareagowali też inni politycy. - Jest to przekaz godny potępienia. Mówi wprost, że nie będziemy witać uchodźców, co jest wbrew zasadom polskiej gościnności. To jest nieakceptowalne - powiedziała Magdalena Biejat, wicemarszałkini Senatu i niedawna kandydatka na prezydenta Warszawy.
- To jest czyste zło, to jest polityka nienawiści (...). Od wielu lat takie hasła się przebijają do opinii publicznej i najwyraźniej trafiły na swój grunt - dodał Michał Szczerba z Koalicji Obywatelskiej, który tak samo jak Biejat, zabrał głos w programie "Śniadanie u Rymanowskiego" na antenie Polsatu.
Kolejny mecz Legia zagra już w czwartek, kiedy rozpocznie rywalizację w kwalifikacjach Ligi Konferencji. O 20:45 warszawiacy podejmą Caernarfon Town F.C. W niedzielę legioniści zagrają zaś na wyjeździe z Koroną Kielce.