Fatalne wieści dla Jagiellonii Białystok. Dramat gwiazdy

Hiszpański obrońca Jagiellonii Białystok Adrian Dieguez będzie pauzował przez około trzy miesiące po operacji więzadeł bocznych w kolanie, którą przeszedł w czwartek. Mistrz Polski już od kilku dni poszukuje nowego stopera, który zastąpiłby Hiszpana przez większość rundy wiosennej.

Jagiellonia Białystok przygotowuje się w tureckim Belek do walki wiosną na trzech frontach - w Ekstraklasie, Pucharze Polski oraz Lidze Konferencji. Adrian Siemieniec od początku nie ma jednak łatwo, bo klub pożegnał się z trzema zawodnikami - Nene (Yunnah Yukun, Chiny), Jetmirem Halitim (Mlada Boleslav, Czechy) oraz Aurelienem Nguiambą (kontrakt rozwiązany z przyczyn pozasportowych). Do zespołu "Żółto-Czerwonych" z kolei na razie przyszedł tylko jeden piłkarz - w środę kontrakt z Jagiellonią podpisał 23-letni amerykański pomocnik Leon Flach z Philadelphia Union. 

Zobacz wideo "Piłkarski poker" w prawdziwym życiu. Polały się łzy

Adrian Dieguez nie zagra przez trzy miesiące. Jagiellonia szuka środkowego obrońcy

Można więc powiedzieć, że póki co liczebnie Jagiellonia na razie wychodzi na minus, a to nie wszystko, bo we wtorek tureckie zgrupowanie opuścił jeden z jej liderów - hiszpański obrońca Adrian Dieguez. 28-letni stoper doznał kontuzji kolana, która uniemożliwiały mu dalsze treningu z zespołem Adriana Siemieńca.

Choć klubowi lekarze od początku wykluczali te najgroźniejsze kontuzje stawu kolanowego, czyli zerwanie więzadła krzyżowego przedniego czy więzadła rzepki, środowe badania i tak wykazały poważny uraz u Hiszpana - zerwanie więzadła pobocznego.

To oznaczało konieczność operacji i taką Dieguez przeszedł już w czwartek. Według naszych informacji jego przerwa potrwa około trzech miesięcy, wszystko zależnie od tego, jak będzie przebiegała rehabilitacja. To jednak oznacza, że jeden z ważniejszych piłkarzy Jagiellonii nie zagra on przez większość rundy wiosennej, w tym w meczach fazy pucharowej Ligi Konferencji. 

Już od kiedy pojawiło się prawdopodobieństwo dłuższej przerwy Diegueza, Jagiellonia rozpoczęła poszukiwania nowego stopera, najlepiej lewonożnego. Wszystko dlatego, że w zespole Adriana Siemieńca pozostali już tylko prawonożni Mateusz Skrzypczak i Dusan Stojinović, a także sprawdzany na obozie 20-letni lewonożny Grek Dimitrios Retsos, który jesienią spisywał się dobrze w rezerwach "Żółto-Czerwonych".

Portal Meczyki.pl poinformował, że Jaga stara się o 24-letniego Cypryjczyka Nikolasa Panagiotou z Omonii Nikozja, którego chciałaby wypożyczyć z opcją wykupu. Według naszych informacji zawodnik ten faktycznie interesuje mistrza Polski, ale temat jego transferu jest bardzo trudny, a szanse na jego sprowadzenie do Białegostoku określono jako "małe".

Niemniej jednak, oprócz zakontraktowanego już Leona Flacha, Jagiellonia Białystok ma w planach sprowadzenie zimą jeszcze prawoskrzydłowego oraz właśnie środkowego obrońcy. Dodatkową opcją jest jeszcze uniwersalny i perspektywiczny pomocnik, który jednak nie mógłby zagrać w Lidze Konferencji, bo wg przepisów UEFA Jagiellonia zimą może dopisać do listy jedynie trzech nowych piłkarzy. 

Mistrz Polski rundę wiosenną rozpocznie 2 lutego, gdy podejmie na własnym obiekcie Radomiaka Radom.

Więcej o: