Gdy Raków Częstochowa sprowadził Sonny'ego Kittela latem zeszłego roku bez kwoty odstępnego z Hamburgera SV, to wydawało się, że ówczesny mistrz Polski dokonał wielkiego hitu transferowego. Zaczęło się też znakomicie, bo od gola Kittela w starciu przeciwko Karabachowi Agdam (1:0) w el. Ligi Mistrzów. Potem już tak dobrze nie było, a Kittel strzelił cztery gole i zanotował jedną asystę w 22 meczach we wszystkich rozgrywkach.
Kittel nie został zabrany na przedsezonowy obóz do Arłamowa przez Marka Papszuna, ale potem jednak został przywrócony do pierwszej drużyny. - Żeby jakiś transfer wypalił, kluczową rzeczą jest jedno: bardzo dobre nastawienie osoby, która trafia w nowe miejsce. Bez względu, czy mówimy o piłkarzu, trenerze, czy dziennikarzu. Niezbędna jest energia, chęć do zmiany, do adaptacji. To ty trafiasz do jakiegoś miejsca, więc to ty musisz się do niego zaadaptować, nie na odwrót - mówił Dawid Szwarga, asystent Papszuna, który współpracował z Kittelem w poprzednim sezonie.
Kittel zarabia 40 tys. euro miesięcznie w Rakowie, co czyniło go najlepiej zarabiającym zawodnikiem w drużynie. Pod koniec lipca pojawiły się informacje w mediach, że Kittel w Częstochowie już grać nie będzie. "Kittel raz trenuje, a raz nie. Co jakiś czas zgłasza urazy i przesyła zwolnienia. U niego dużym problemem jest kolano. Kittel co jakiś czas narzeka na ból w kolanie. Podobno musi bardzo uważać, bo kolejna taka kontuzja może w przyszłości uniemożliwić mu chodzenie. Wygląda więc na to, że Sonny już nigdy nie zagra na poziomie, o którym było mówione gdy przychodził do Częstochowy" - czytamy.
Wygląda na to, że wyjaśnia się już kwestia przyszłości Kittela. I nie będzie ona związana z Rakowem.
Portal sport.ch informuje, że Kittel będzie kontynuował swoją karierę w Szwajcarii. Jego nowym klubem będzie Grasshoppers Zurich, a więc 27-krotny mistrz kraju (który zdobył ostatnie mistrzostwo w 2003 r.). Kittel ma rozwiązać kontrakt z Rakowem, ważny do czerwca 2026 r. i przenieść się do nowego zespołu bez kwoty odstępnego. "GC w końcu pozyskuje bardzo potrzebnego rozgrywającego. W końcu pojawiły się bardzo potrzebne wzmocnienia. Kittel ma ożywić powolny atak GC" - czytamy w artykule wspomnianego portalu.
Sport.ch dodaje, że transfer ma zostać wkrótce potwierdzony przez oba kluby. Grasshoppers będzie więc siódmym klubem w karierze Kittela. Poza Rakowem Niemiec grał jeszcze dla VFB Giessen (1997-1999), Eintrachtu Frankfurt (1999-2016), FC Ingolstadt (2016-2019), Hamburgera SV (2019-2023) oraz Western Sydney Wanderers (2024). "Duża oszczędność dla Rakowa zważywszy na kontrakt do 2026 roku - nawet jeśli musieli wypłacić coś w porozumieniu. Czyszczenie kadry trwa" - pisze Tomasz Włodarczyk z portalu meczyki.pl.
Po czterech meczach Grasshoppers zajmuje ostatnie miejsce w lidze szwajcarskiej i ma zaledwie jeden punkt. W dolnej połowie tabeli ligi szwajcarskiej znajduje się także FC Basel czy Young Boys.
Po raz ostatni Grasshoppers grało w eliminacjach europejskich pucharów w sezonie 16/17. Wtedy Szwajcarzy walczyli o fazę grupową Ligi Europy, ale w decydującej rundzie przegrali 0:5 w dwumeczu z Fenerbahce. W latach 1994-1997 w tym klubie grał Tomasz Rząsa, a więc aktualny dyrektor sportowy Lecha Poznań.