21 sierpnia 2024 roku Robert Lewandowski obchodzi 36. urodziny. Napastnik w miniony weekend zdobył dublet w spotkaniu Barcelony z Valencią i jest liderem klasyfikacji strzelców LaLiga. Tym samym udowadnia, że jego profesjonalizm i odpowiednie podejście do pracy pozwalają mu w tym wieku nadal grać na absolutnie topowym poziomie.
Urodziny Lewandowskiego nie umknęły "Mundo Deportivo", ale nie chodzi o składanie Polakowi życzeń. Hiszpanie zauważyli, że jest on najstarszym napastnikiem w historii FC Barcelony. "Żaden napastnik w historii FC Barcelony nie grał w wieku 36 lat. Lewandowski jest w tym sensie pionierem w klubie, który 24 listopada 2024 roku będzie obchodził 125-lecie swojego istnienia" - czytamy.
Jednocześnie kapitan reprezentacji Polski jest ósmym zawodnikiem na liście wszech czasów pod względem wieku piłkarzy Barcelony. Przed nim znajdują się tylko obrońcy (Dani Alves, Alexanco, Segarra, Migueli i Thuram) oraz bramkarze (Pinto i Ramallets).
Najstarszym, który zagrał w Barcelonie, jest Dani Alves, który w dniu ostatniego meczu miał 39 lat i 16 dni. Jego Lewandowski prawdopodobnie nie dogoni, ale może jeszcze wskoczyć na wyższe lokaty na liście najstarszych w historii klubu. W najbliższych miesiącach osiągalni są m.in. Lilian Thuram, który opuścił klub mecz w wieku 36 lat, 4 miesiące i 15 dni, czy Migueli, który był o cztery dni starszy.
Kontrakt Lewandowskiego z FC Barceloną wygasa 30 czerwca 2026 roku i Polak ma jeszcze szansę na "przegonienie" kolejnych legend klubu. Prawdopodobnie zostanie również drugim najstarszym strzelcem w historii Barcelony, bo aktualnie zajmuje trzecie miejsce na tej liście. Trafienie z Valencią w wieku 35 lat, 11 miesięcy i 27 dni pozwoliło mu wyprzedzić Carlesa Puyola i wskoczyć na podium. Kolejny na liście jest Segarra, który strzelał w wieku 36 lat, 5 miesięcy i 10 dni, a liderem pozostaje Dani Alves, który zdobył bramkę w wieku 38 lat i 9 miesięcy.
Pierwszego gola w wieku 36 lat Lewandowski będzie mógł strzelić już w sobotę 24 sierpnia, kiedy to jego Barcelona podejmie u siebie Athletic Bilbao w ramach drugiej kolejki LaLiga. W zeszłym sezonie Polak trafił z Baskami w przegranym 2:4 meczu Pucharu Króla.