Czytelnicy Sport.pl na temat sędziowania w ekstraklasie: Sędzia Małek i asystenci zrobili coś niesamowitego

Nie ucichły jeszcze kontrowersje po piątkowym meczu Pogoń - Wisła, gdzie podjętych zostało wiele kontrowersyjnych decyzji na niekorzyść krakowian, a już w sobotę sędzia mylił się wielokrotnie i karygodnie w meczu Polonia Warszawa - Jagiellonia Białystok z korzyścią dla gości. Czytelnicy piszą, że dla takich arbitrów nie powinno być miejsca ani w ekstraklasie, ani w najniższych klasach rozgrywkowych - ?bo tam też jest sport i nie powinno się ich karać?.

Obejrzyj "popis" sędziego na Ekstraklasa.tv! ?

Jak można się domyślić, większość komentarzy - nawet gdy w niektórych miejscach merytorycznych i bardzo ciekawych - nie nadaje się do publikacji. I choć zdarzyli się czytelnicy, którzy nie widzieli błędów arbitrów (naprawdę niewielu) i tacy, którzy pisali, że Wisła grała tak słabo, że nic by jej nie pomogło (tych było kilku więcej), to prawie wszyscy są zgodni - sędzia Adam Lyczmański z meczu Pogoń - Wisła i, chyba przede wszystkim, sędzia meczu Polonia Warszawa - Jagiellonia Białystok, Robert Małek, dali pokaz niezwykłej niekompetencji. Bardzo często czytelnicy podejrzewają też, że to nie mogą być już błędy, a może być korupcja.

Augenthaler pisze:

"Przypadkiem widzialem ten mecz w tv. Sedzia Małek i jego asystenci zrobili cos niesamowitego. Nie wiem czy to zemsta czy po prostu korupcja. Jak racjonalnie wytlumaczyc takie zachowania arbitrow? Jakim cudem tacy ludzie moga sedziowac w Ekstraklasie? To w sposob ewidentny dodatkowo obniza prestiz tych rozgrywek, a przeciez i tak Ekstraklasa reputacje ma zszargana. Naprawde tego nie rozumiem. Z marketingowego punktu widzenia to jak strzelenie sobie w stope. Nie wierze, ze wlodarzom Ekstraklasy nie zalezy na poprawie wizerunku, ale czemu sie wreszcie za to nie zabrali. Zamiast tego pozwalaja na takie przechery, ktore transmitowane sa w telewizji i godza rowniez w interesy sponsorow ligi."

Większość komentarzy była jednak niecenzuralna. Trochę łagodniej komentowaliście mecz Pogoń - Wisła, po którym sędzia pospieszył z pokrętnymi wyjaśnieniami   , nie poczuwając się do winy. Mówił m.in. o tym, że w swoich decyzjach zmieniłby niewiele i gwizdał zgodnie z przepisami UEFA.

Widget82 skomentował:

"Szczerze jestem w szoku po tych wypowiedziach Lyczmańskiego. Jeżeli ktoś nie widzi własnych błędów nawet po powtórkach, nie powinien sędziować (a na pewno nie na poziomie ekstraklasy). Ale komisja ekstraklasy czy rada sędziów mam nadzieję że "lepiej" obejrzą powtórki i po tej wypowiedzi wytłumaczą temu sędziemu dlaczego jest beznadziejny. PS1. Sędzia Małek dziś dołącza do Lyczmańskiego, zapewne wkrótce dołączy do nich Borek. Cała trójka pracuje jak w czasach Fryzjera, aż należy się zastanowić .... czy nie znalazł się zmiennik dla Ryszarda Forbricha. Bo takie sędziowanie nie przystaje na tym poziomie rozgrywek. Te błędy są zbyt ewidentne i widziane nawet pewnie przez niedowidzących. PS 2. Potem drużyna jedzie na puchary i się kładą po dotknięciu (choć w tym przypadku nawet tego nie było ...) bo sądzą że to karny."

Evald napisał: "Lyczmańskiego albo bierzesz w lape, albo jestes nieudolny. Tak czy siak nie kompromituj sie jeszcze tymi metnymi wyjasnieniami... Powinno sie pietnowac wszystkie bledy sedziow niezaleznie przeciwko komu sa robione. Tylko wtedy polskie sedziowanie moze wyjsc z bagna...", a marka77 dodaje: "Własną nieudolność tłumaczyć wytycznymi UEFA. Trzeba mieć tupet.".

Emkaeljan podsumował po prostu:

"Sędzia był słaby, Wisła była słaba, liga jest słaba, no... słabo jest generalnie."

Ciąg dalszy dyskusji na Facebook/Sport.pl ?

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.