Tysiące ludzi przywitały nowego bohatera Realu. "Czegoś takiego nigdy nie widziano w Madrycie"

Posłuchaj artykułu (ładuję...)
590 dni - dokładnie tyle Endrick czekał, aż zostanie oficjalnie zaprezentowany jako nowy piłkarz Realu Madryt. Mimo że został pozyskany w połowie grudnia 2022 roku, to dotąd występował w macierzystym Palmeiras. Parę godzin temu odbyła się jego oficjalna prezentacja, podczas której nie mógł ukryć wzruszenia. - Nie mam słów, by opisać, co czuję. To było moje marzenie i dzisiaj to wszystko staje się prawdą - podsumował.

Real Madryt od dłuższego czasu wnikliwie obserwuje brazylijski rynek w poszukiwaniu talentów. Sześć lat temu do zespołu trafił przecież Vinicius Junior, bez którego trudno sobie teraz wyobrazić podstawowy skład. Rok później sprowadzono za to Rodrygo, a tuż po nim wykupiono z Flamengo Reiniera za ok. 30 mln euro. I choć ten ostatni dotąd "nie odpalił", to władze klubu nie rezygnują z obranego kierunku i właśnie ogłosili zakontraktowanie kolejnego Brazylijczyka.

Zobacz wideo Olimpiada tour

Sceny na prezentacji Realu Madryt. Tak 18-latek przywitał się z kibicami

Real Madryt doszedł do porozumienia z Palmeiras w sprawie wykupu Endricka już w grudniu 2022 roku, ale dopiero teraz piłkarz oficjalnie został sprowadzony do drużyny. Nie ma co ukrywać, że działacze klubu wiążą z nim spore nadzieje, nawet jeśli do zespołu dołączył niedawno Kylian Mbappe. Wiedzą jednak, jaki potencjał drzemie w napastniku, który zaczął się już ocierać o podstawowy skład reprezentacji Brazylii. 

W sobotę odbyła się oficjalna prezentacja zawodnika na Santiago Bernabeu, podczas której nie był w stanie skontrolować emocji. - Witam wszystkich. Nie będę kłamał - nie spodziewałem się tylu ludzi - powiedział. Wówczas fani zaczęli skandować imię piłkarza, a ten się rozpłakał. - Od dziecka byłem fanem Realu i teraz mam szansę zagrać dla tego klubu. Nie mam słów, by opisać to, co teraz czuję. To było moje marzenie i dzisiaj to wszystko staje się prawdą - powiedział wzruszony.

W pewnym momencie kamery pokazały jego ojca, którego mina wyrażała więcej niż 1000 słów. "Czegoś takiego nigdy nie widziano w Madrycie" - napisał "AS". Tego dnia na Santiago Bernabeu zgromadziło się ponad 40 tys. fanów. 

Na sam koniec Brazylijczyk zrobił coś, z czego zasłynął 15 lat temu Cristiano Ronaldo, a ostatnio naśladował go również Kylian Mbappe. Zwrócił się do publiczności, by razem z nim po zakończonym odliczaniu wykrzyczeli głośno "Hala Madrid". Fani zrobili to, o co poprosił, ale wydaje się, że trema nieco przytłoczyła samego 18-latka, który wówczas tylko się uśmiechnął.

Ogłoszono, że Endrick będzie występował w przyszłym sezonie z numerem 16. Na ten moment nie wiadomo, jakie plany wobec niego ma sztab szkoleniowy, natomiast o wyjściowy skład będzie mu niezwykle trudno. Jego konkurentami będą przecież: Mbappe, Rodrygo oraz Vinicius. Nie można jednak wykluczyć, że będzie zmiennikiem Francuza. Podobną rolę pełnił do tej pory w FC Barcelonie Vitor Roque, który czasem zastępował Roberta Lewandowskiego

Więcej o:

Komentarze (0)

Tysiące ludzi przywitały nowego bohatera Realu. "Czegoś takiego nigdy nie widziano w Madrycie"

Nie ma jeszcze żadnych komentarzy - napisz pierwszy z nich!

Zgłoś komentarz

Czy masz pewność, że ten post narusza regulamin?

Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę
Dziękujemy za zgłoszenie

Komentarz został zgłoszony do moderacji

Nadaj nick

Nazwa użytkownika (nick) jest wymagana do oceniania, komentowania oraz korzystania z forum.

Wpisz swój nick
Wystąpił błąd, spróbuj ponownie za chwilę

Użyj od 3 do 30 znaków. Nie używaj polskich znaków, wielkich liter i spacji. Możesz użyć znaków - . _ (minus, kropka, podkreślenie).