W Argentynie wybuchł skandal. Zawodnik Pacifico, Federico Allende, przyznał publicznie, że podczas meczu złamał przepisy w bardzo nietypowy sposób.
- Kłułem piłkarzy Estudiantes igłą. Doskonale wiedziałem, że im się to nie spodoba, więc musiałem grać nieczysto. Taki jest futbol. Trzeba być sprytnym - stwierdził na antenie radia Vorterix Cordoba.
Allende ukrył igły w... swoich ochraniaczach. Najczęściej jego ofiarą padał Juan Otero, który nawet zgłaszał to sędziemu, ale ten nie chciał mu uwierzyć.
- Całkowicie odebrałem Otero ochotę do gry. Musi mnie teraz nienawidzić - dodał Allende.
Zawodnik Pacffico nie może jednak skupić się na świętowaniu awansu. Wiele wskazuje, że to był dla niego ostatni mecz w barwach klubu.
Prezydent czwartoligowego klubu, Hector Monca, już zapowiedział, że piłkarz zostanie wyrzucony z drużyny.