• Link został skopiowany

18 000 bramek Premier League

Niedawno z okazji 10-milionowego punktu zastanawiałem się, co dało światu NBA. Premier League w takiej postaci, w jakiej ją znamy i kochamy rozgrywa właśnie 18. sezon. Piłkarze postanowili to uczcić nogami Ashley Cole`a, który strzelił w weekend bramkę numer 18 000 w jej historii. Co zatem ludzkość zawdzięcza zreformowanej lidze angielskiej?

18-tysięczny gol Premier League od jej powstania padł w starciu, w którym Chelsea zdemolowała Sunderland 7:2. Udział Cole`a w zorganizowanym przez The Blues obozie piłkarskim dla zawodników ''Czarnych Kotów'' wyglądał tak

Co zapamiętam z Premier League od samych jej początków aż do bramki numer 17 999? I, co jeszcze ważniejsze, co liga angielska wniosła przez te kilkanaście lat do mojego życia?

Wąsy Davida Seamana - bramkarz Arsenalu był ostatnim golkiperem reprezentacji Anglii, który nie powinien zdaniem wyspiarskich komentatorów nazywać się ''oh my goodness'' bądź ''nawet nie wychodź do tej piłki''. Był też klasycznym przykładem człowieka, któremu grzywka przemieściła się samoczynnie pod nos, przez co przypominał skrzyżowanie Freddy`ego Mercury`ego z Peterem Sellersem . Przez niego już zawsze widząc paczkę Pringlesów będę przygotowywać się do wykonania rzutu karnego.

David Seaman
David Seaman

Fryzury Davida Jamesa - każdy ma takiego Rodmana, na jakiego zasłużył i Rodmana na miarę swoich możliwości. Anglicy przez wieki podbojów kolonialnych doigrali się i zasłużyli jak widać na Davida Jamesa wraz z szeroką gamą bytów okupujących jego czaszkę.

David Seaman

Jedno można przyjąć za pewnik - oglądanie fryzur bramkarza angielskiej kadry jest ciekawsze niż oglądanie gry Portsmouth. Można też śmiało założyć, że słynne blond afro (na zdjęciu powyżej pomiędzy Allenem Iversonem i jakąś drugoplanową postacią z Sin City) zajęłoby w lidze wyższą pozycję niż Pompey. To zresztą udałoby się zapewne nawet zakurzonej szafie gdańskiej stojącej na patio w Sochaczewie.

Sir Alexa Fergusona - trener Manchesteru United ze zdobyciem swojego tytułu w Anglii wstrzymał się aż do pierwszego roku istnienia Premier League (1992/93). Szkotowi tak się zabawa w ''Jesteśmy najlepsi, a wy nie, nanana'' spodobała, że wygrał także 10 z kolejnych 16 sezonów. Jedną z najuważniej badanych w zachodnich ośrodkach naukowych hipotez wciąż jest to, czy gdyby zamiast Premier League powstała na przykład Orange Premierklasa to SAF zamiast jednym z najlepszych szkoleniowców galaktyki nie zostałby przypadkiem aktorem w reklamach gum do żucia.

Ligę Mistrzów bez konieczności oglądania Ligi Mistrzów - jeśli ktoś uważa, że poświęcanie co drugiego wtorku i środy na oglądanie futbolu jest przereklamowane, liga angielska wyciąga ku niemu pomocną piłkę. Z dwudziestu półfinalistów ostatnich pięciu edycji Champions League aż 12 reprezentowało dumne barwy PL (Chelsea i Liverpool 2004/05, Arsenal 2005/06, Chelsea, Liverpool i Manchester United przez kolejne dwa lata, MU, Chelsea i Arsenal w zeszłym roku). Jeśli więc ktokolwiek na dźwięk słów ''Liga'' i ''Mistrzów'' stojących obok siebie w zdaniu dostaje zimnych potów, dreszczy, stuporu bądź zaczyna wpuszczać głupie bramki - istnieje dla niego ratunek. Przecież nie musi czekać do środy na powtórki, mecz Liverpool - Chelsea może sobie spokojnie obejrzeć w weekend.

Cristiano Ronaldo - zanim stał się obiektem westchnień ładniejszej połowy globu i obiektem nienawiści tej brzydszej, młody Portugalczyk ze Sportingu Lizbona był tylko początkującym piłkarzykiem groźnym niczym śniegowy bałwan w piekle.

Alex Ferguson, formacje defensywne Premier League, kasety z ''Rockym'' i ego, na które mało który himalaista odważyłby się wspiąć zrobiły zaś z niego boiskową broń, na widok której nawet rakiety Patriot twierdzą, że tylko przypadkiem przelatują obok niego w ramach poobiedniego spaceru.

WAGs - jeszcze kilka lat temu te magiczne trzy litery alfabetu ułożone wokół siebie mogłyby dla mnie oznaczać na przykład ''Wirtualna Argentyńska Gołoledź'' lub ''Wielka Aseptyczna Gaza'' bądź ''Wikingowie Analizują Go ''. Jednak ''Żony i Dziewczyny'' (polski skrót mógłby wyglądać trochę niepoprawnie politycznie), czasem bardziej znane nawet od swoich kopiących piłkę partnerów, zagościły dzięki Premier League na stałe w naszej świadomości. Specjalistami od nich była redakcja ś.p. PoBandzie , jedynego serwisu sportowego z większym tagiem ''WAGs'' niż ''piłka nożna''. Po jego przedwczesnym zgonie, tajemna wiedza o świecie kobiet angielskiego futbolu odeszła w inne miejsce. Jakie? Nie wiemy, ale obstawiamy Silicon Valley .

Statystyczny łag wygląda zaś tak

Statystyczna angielska WAG
Statystyczna angielska WAG

i jest sporo ładniejszy od na przykład statystycznego roweru.

Davida Beckhama - który już sam nie wiem, kim lub czym jest - mężem, ojcem, kochankiem, modelem, piłkarzem czy stojakiem na tatuaże? Wiem za to, że niegdyś jego prawa noga była najlepszą brytyjską bronią ofensywną od czasu, gdy Anglicy odkryli, że łuk potężniejszy jest niż pióro.

Łukasz Miszewski