Spodziewaliśmy się zwycięstwa, ale chyba nie aż tak pewnego. Reprezentacja Polski siatkarzy awansowała do półfinału turnieju finałowego Ligi Narodów w Gdańsku, pokonując w ćwierćfinale Brazylię 3:0 Polacy zdominowali rywala w każdym elemencie - w ataku (37:35), bloku (10:5) i zagrywce (9:5). Dzięki temu Biało-Czerwoni zagrają w sobotę w półfinale z Japonią.
Aleksander Śliwka - 5+
Nikola Grbić postawił na niego, a nie Bednorza, Fornala czy Semeniuka, i miał rację! Najlepszy punktujący reprezentacji Polski w tym spotkaniu. Miał trudne wejście w ten mecz - popełniał błędy w ataku i przyjęciu, czasami za dużo kiwał, ale z czasem się rozkręcił. I to jak! To on tak naprawdę był liderem polskich skrzydłowych w ataku - w drugim i trzecim secie atakował nawet ze 100 proc. skutecznością, w całym meczu z 71 proc.. Do tego dołożył blok i dwa asy, a z biegiem czasu poprawił przyjęcie. Zdobył w sumie 15 punktów. Wielkie brawa.
Marcin Janusz - 4+
Bardzo mądrze, bardzo rzetelnie dowodził grą reprezentacją Polski, choć nie mógł wcale liczyć na dobre przyjęcie, bo to zapewniał tylko Paweł Zatorski. Nie popełniał prostych błędów, umiał w dobrych momentach skorzystać ze środkowych, dorzucił to tego punkt blokiem.
Bartosz Kurek - 3
Miał dobry początek. W pierwszym secie skończył 5 z 9 piłek, a do tego bardzo solidnie serwował. W drugiej partii jednak się zagrzał - jego atak się rozregulował: raz uderzył w aut, dwa razy huknął prosto w blok i został zmieniony. Pojawił się od początku trzeciego seta i znów nie było z niego wiele pożytku. Zakończył mecz z 8 punktami.
Wilfredo Leon - 3+
Miał być liderem, ale tego wieczoru na pewno mu się nie udało. Miał problemy w przyjęciu - to nie nowość, tym bardziej przy tak zagrywających Brazylijczykach. Miał problemy w ataku - tu oczekiwaliśmy dużo więcej niż grę na 30 proc. skuteczności. Na plus za to zagrywka, którą straszył regularnie swojego przeciwnika, no i zdobył aż trzy punkty efektownymi blokami. Zdobył w sumie jedenaście punktów, ale tylko sześć w ataku.
Mateusz Bieniek - 4+
Miał problemy w pierwszym secie, ale podobnie jak Śliwka rozkręcił się w dwóch kolejnych partiach. Na minus brak punktowego bloku, na wielki plus - cztery asy serwisowe i 100 proc. skuteczności w ataku w drugim i trzecim secie. Zdobył dziesięć punktów.
Jakub Kochanowski - 3+
Występ bez szału. Cztery udane ataki z sześciu prób, dwa bloki, jeden as. Mało widoczny, ale bardzo przydatny. Dołożył swoją cegiełkę do tej wygranej.
Paweł Zatorski - 4+
Trzymał przyjęcie reprezentacji Polski - najlepiej był w stanie uspokoić ten element i dokładnie dograć piłkę do rozgrywającego. Dwie kluczowe obrony w końcówce drugiego seta mocno przyczyniły się do wygranej Biało-Czerwonych.
Rezerwowi:
Łukasz Kaczmarek - 3-
Wszedł za Bartosza Kurka i nie pokazał wiele ciekawego. Dwa punkty atakiem i jeden blokiem to trochę mało, jak na atakującego przez półtora seta meczu.
Bartosz Bednorz - bez oceny
Wszedł na dwie piłki. Raz w teorii na przyjęcie, ale tak naprawdę to on ją skończył skutecznym atakiem. Raz na blok i nawet nie dotknął piłki.
Komentarze (17)
Niespodziewany bohater meczu z Brazylią. 100 proc. w ataku w dwóch setach! [OCENY]
Jedno co może zaskoczyć to dobra postawa Leona w obronie. Dobrze podbił kilka piłek.
A połowa ocen do zmiany - Kochan zaliczył dobry mecz. Kaczmarek może nie miał statystyk, ale dobre wybloki, dogrania - z nim gramy w polu o niebo lepiej niż z Kurkiem. Więc na pewno powinien dostać więcej niż Kurek. Zator - być może jego najlepszy mecz od 2 lat, ale dalej daleko mu do topowych libero. Zawyżona ocena, bo Śliwka bierze tyle samo szerokości w przyjęciu co Zator albo i więcej. A powinno być odwrotnie, zwłaszcza gdy trzeba kryć strefę Leona.