Liga Mistrzów: Szachtar w Londynie, Chelsea w kłopotach?

Jeśli ostatnia niezwyciężona w tym roku europejska drużyna pokona obrońców Pucharu Europy, będzie o krok od wygrania grupy. Transmisja w nPremium o 20.45. Relacja na żywo na Sport.pl.

Sport.pl w mocno nieoficjalnej wersji... Polub nas na Facebooku ?

Dla gospodarzy to jeden z najważniejszych meczów jesieni. Faworytom zależy na skończeniu fazy grupowej na pierwszym miejscu, bo daje ono rozstawienie przed 1/8 finału i pozwala uniknąć innych potęg. Gdyby obrońcy tytułu dziś nie wygrali, bardzo skomplikują sobie sytuację, prawdopodobnie będą musieli pokonać za dwa tygodnie Juventus w Turynie, by w ogóle awansować do fazy pucharowej.

Łatwo nie będzie, bo na Stamford Bridge przyjeżdża zespół, który nie przegrał od niemal roku.

Ostatni raz Szachtar został pokonany przez Porto (1:2) 23 listopada 2011 r. Później wyłącznie wygrywał albo - zdecydowanie rzadziej - remisował. W lidze z trzema punktami skończył 23 ostatnie mecze z rzędu, do europejskiego rekordu wszech czasów Benfiki Lizbona z 1973 r. brakuje mu tylko sześciu. A przecież rywalizuje w lidze klasyfikowanej na siódmym miejscu rankingu UEFA, wyprzedzającej rozgrywki z Holandii, Grecji i Turcji - jeszcze niedawno wyżej cenione.

Marzenia Szachtara napędzanego milionami sponsora Rinata Achmetowa nie kończą się już na awansie do 1/8 finału LM albo zwycięstwie w zdecydowanie mniej prestiżowej Lidze Europejskiej. Dziś to zespół potrafiący zepchnąć na pole karne i Juventus, i Chelsea. Dwa tygodnie temu Ukraińcy aż 17 razy trafiali w bramkę Petra Czecha. Londyńczycy odpowiedzieli 11 celnymi strzałami. I przegrali 1:2.

Zespół Roberto di Matteo w kraju wystartował świetnie (osiem zwycięstw w dziewięciu meczach), pozycję lidera stracił dopiero po sobotnim remisie ze Swansea. Zazwyczaj pojedynki wagi ciężkiej jednak przegrywał. Poległ z Manchesterem City w meczu o Tarczę Wspólnoty, z Atletico Madryt przegrał Superpuchar Europy. W lidze uległ Manchesterowi United ("Czerwone Diabły" pokonał tylko w mało prestiżowym Pucharze Ligi), najsilniejsze zespoły, które pobił, to Arsenal i Tottenham. Trener Mircea Lucescu przed meczem w Doniecku obwieścił, że Szachtar jest lepszy od tego ostatniego, gdyby w środę jego piłkarze znów wygrali, będzie mógł ogłosić, że stworzył zespół nie gorszy także od Chelsea.

Więcej o:
Copyright © Agora SA