W budżecie miasta na przyszły rok na inwestycje związane z infrastrukturą rowerową zapisano 3,1 mln zł. Ale urzędnicy zapewniają, że w kolejnych latach ta kwota będzie wyższa. Od 2015 do 2017 co roku ratusz planuje wydawać na ścieżki rowerowe 6,6 mln zł.
Stowarzyszenia rowerowe otrzymały już od drogowców listę dziewięciu projektów, które mają w tym czasie zostać zrealizowane.
- Poddajemy je konsultacjom z rowerzystami. Zespół ds. polityki rowerowej zapozna się z nimi i wskaże priorytety - mówi Łukasz Niedźwiecki, zastępca prezydenta Bydgoszczy. - Na tej podstawie zostanie ustalona lista inwestycji realizowanych w poszczególnych latach.
Jakie plany ma ratusz? Łącznie w najbliższych czterech latach ma powstać 17,6 km nowych dróg rowerowych. Na liście znalazły się * ul. Kaliskiego; *ul. Sułkowskiego od Dwernickiego do Modrzewiowej; *ul. Wyszyńskiego i Modrzewiowa od Kamiennej do Gdańskiej; * ul. Kruszwicka; * ul. Grunwaldzka od ronda Grunwaldzkiego do ul. Kraszewskiego; *ul. Koronowska wzdłuż lasu w kierunku Koronowa; * ul. Skłodowskiej-Curie; *ul. Jana Pawła II od ul. Dalekiej do węzła Lotnisko.
Na ul. Fordońskiej planowana jest ścieżka rowerowa na odcinku od ul. Spornej do Fordońskiej. Elementem tej budowy będzie nowy wiadukt dla pieszych i rowerzystów nad linią kolejową na Siernieczku. Obecnie rowerzyści jadący asfaltowym chodnikiem wzdłuż ul. Fordońskiej przed torami muszą zejść z roweru, wnieść go po schodach na wiadukt drogowy i przejść na drugą stronę torowiska. Pomimo tak ambitnego planu rowerzyści już zapowiadają, że wniosą do niego kilka wniosków po poprawki.
- Mamy kilka wątpliwości do tych zamierzeń - przyznaje Wojciech Bulanda, prezes Bydgoskiej Masy Krytycznej. - Na ul. Skłodowskiej-Curie wolelibyśmy, aby pas dla rowerzystów został wytyczony w jezdni. Budowa ścieżki rowerowej połączonej z chodnikiem będzie powodowała napięcia pomiędzy pieszymi a rowerzystami. Swoje postulaty będziemy zgłaszać ratuszowi.
Zespół ds. polityki rowerowej spotka się na początku stycznia, aby dokładnie przeanalizować koncepcję ratuszowych urzędników. I wówczas wydana zostanie oficjalna opinia do projektu.
Ale to nie są jeszcze wszystkie plany ratusza. Wiadomo, że w ciągu dwóch lat powstanie przejazd dla rowerzystów w sąsiedztwie Trasy Uniwersyteckiej. Obecny brak ścieżki i chodnika na nowej przeprawie przez Brdę wywołuje gigantyczne kontrowersje. Połączy ona Wzgórze Wolności z rejonem dworca autobusowego. Urzędnicy mają też kolejne zamierzenia.
- Chcemy, aby ścieżki rowerowe powstawały przy wszystkich planowanych inwestycjach drogowych - mówi Niedźwiecki. - Ma to być już standard. Jeśli decydujemy się na budowę nowej ulicy, to będzie tam również infrastruktura dla rowerzystów.
Wśród inwestycji drogowych zaplanowanych na najbliższe dwa lata znalazła się m.in. ul. Nowokielecka. Będzie to 800-metrowa trasa łącząca ul. Kielecką z Chemiczną. I wzdłuż niej wybudowana zostanie ścieżka rowerowa. Bardzo ważnym elementem całego układu ścieżek będzie też ta, która pojawi się na nowym odcinku Trasy Uniwersyteckiej. Drogowcy planują przedłużyć oddaną w tym roku ulicę aż do ul. Jana Pawła II, a przy okazji zmodernizować również ul. Glinki. I na całym tym odcinku pojawi się również trasa rowerowa.
Obecnie w Bydgoszczy rowerzyści mają do dyspozycji 60 km tras. Połowa z nich to drogi asfaltowe, 26 km wyłożonych jest kostką lub płytkami, a reszta to tzw. ścieżki szutrowe. Jeśli drogowcom uda się zrealizować zamierzone plany, to w ciągu czterech lat długość infrastruktury rowerowej zwiększy się do 80 km.
Artykuł pochodzi z bydgoskiego wydania lokalnego Gazety.