Radzki: ŚLĄSK - ANWIL. Bo to klasyk, ten, który chcieli oglądać wszyscy w Polsce, a Zbigniew Polatowski krzyczał nie raz: dajcie mi w końcu ten Śląsk. No i ten pojedynek pod koszem: Mladenović kontra Edwards! Miód!
Cegliński: ŚLĄSK - ANWIL. Prawdziwy hit! Dwie uznane w Polsce marki, pod szyldem których rywalizują i koszykarze, i kibice. Na dodatek dwa zespoły w formie - Śląsk wygrał osiem z ostatnich 10 spotkań (albo sześć z siedmiu), a Anwil zwyciężył w czterech ostatnich meczach.
Radzki: PAWEŁ KIKOWSKI (rzucający, 25 lat, 193 cm, Czarni, 5 punktów, 1,7 zbiórki, 1,3 asysty) - pod względem statystycznym tego sezonu Kikowski do udanych jak na razie zaliczyć nie może. Przede wszystkim Kikowski nie zdobywa punktów, a z tego słynął, kiedy rozgrywał swój najlepszy sezon w karierze. W tym roku ani razu nie udało mu się zdobyć 10 punktów. Trzy razy miał ich 9 (przeciwko Anwilowi, ŁKS i Polpharmie). Czy uda się przekroczyć tę magiczną barierę w starciu z Kotwicą, której jest wychowankiem?
Cegliński: DARDAN BERISHA (23 lata, 191 cm wzrostu, rzucający, Anwil). Podawanie statystyk przy jego nazwisku często nie ma sensu, bo ostatnio największym plusem Berishy są trafienia w kluczowych momentach meczu. Reprezentant Polski nie waha się przed braniem na siebie odpowiedzialności. W zapowiadającym się na bardzo zacięty meczu we Wrocławiu może być najważniejszym graczem Anwilu.
ŚLĄSK WROCŁAW - ANWIL WŁOCŁAWEK (niedziela, 18, TV PLK od 17.50)
Radzki: ANWIL. Wrocławianie bardzo pozytywnie mnie zaskakują, widać u nich wyraźnie elementy drużynowej, poukładanej koszykówki i twardej obrony, a kiedy się da, starają się wykorzystać szybkie akcje w kontrze. Taki styl gry bardzo mi odpowiada, ale Anwil ma więcej armat, więcej możliwości i powinien we Wrocławiu wygrać.
Cegliński: ANWIL. Bo ma Corlsey'a Edwardsa w formie - najlepszy strzelec ligi w czterech ostatnich meczach ma 24/33 z gry i 22/24 z wolnych. Anwil wygrał każde z tych spotkań i jeśli znów wykorzysta Edwardsa, może kontynuować serię. Oczywiście przy założeniu, że Amerykanin nie zatrzyma sam siebie obrażając się na cały świat, co zrobić potrafi. Ale i Śląsk to silny zespół z atutami - ostatnio jest nim szalenie skuteczny z dystansu Qa'rraan Calhoun. Będzie bardzo ciekawie.
ŁKS ŁÓDŹ - ZASTAL ZIELONA GÓRA (niedziela, 18)
Radzki: ZASTAL. Widziałem ŁKS ostatnio we Wrocławiu. Fajna to drużyna, ambitna, walcząca, z fajnymi kibicami, ciekawymi pomysłami, świetnymi ludźmi dookoła klubu i chciałbym, żeby byli w stanie walczyć o coś więcej niż wyrwanie się z ostatniego, bądź przedostatniego miejsca w tabeli. Niestety, brak im umiejętności, aby rywalizować z silnymi drużynami w ekstraklasie, a taką jest Zastal.
Cegliński: ZASTAL. Zwycięstwo ŁKS w pierwszej rundzie w Zielonej Górze może wywołać wśród koszykarzy Zastalu dużą chęć zemsty. Poza tym, nie kwestionując tego, że łodzianie starają się i walczą w każdym meczu, to naprawdę ciężko znaleźć w tym zespole argumenty za tym, by pokonać Zastal, który odżył za Mihailo Uvalina.
SIARKA JEZIORO TARNOBRZEG - AZS KOSZALIN (niedziela, 19)
Radzki: SIARKA. W pojedynku nieobliczalności i chaosu z porządkiem oraz stabilnością (przynajmniej w teorii), stawiam na przekór na to pierwsze. Wiatr robiony przez Josha Millera i jego partnerów rozwieje układane przez Andreja Urlepa elementy.
Cegliński: SIARKA. Mecz o miejsce w play-off to jeszcze nie jest, ale jeśli wygra Siarka, to może to być takiej rywalizacji zapowiedź. AZS miał długą przerwę na odpoczynek i wyciągnięcie wniosków z dwóch wyraźnych porażek, ale Siarka to niewygodny zespół. Szczególnie we własnej hali.
TREFL SOPOT - PBG BASKET POZNAŃ (poniedziałek, 18.30)
Radzki: TREFL. A jeśli PBG zrobi mi to ponownie, to podobnie jak Łukasz poddam się w tym typowaniu. Druga runda jest dla mnie niezwykle nieprzewidywalna.
Cegliński: TREFL. Sopocianie potrafili przegrać u siebie z Siarką, a PBG potrafiło zwyciężyć na wyjeździe Turów, ale... Poznaniacy nie mają kim zatrzymać obwodu Trefla.
ENERGA CZARNI SŁUPSK - KOTWICA KOŁOBRZEG (poniedziałek, 19)
Radzki: CZARNI. Rozum mówi Czarni, oczy patrzą na ostatnie wyniki i pytają: Kotwica? Co mają napisać palce? Słupszczanie ostatnio doznali trzech porażek z rzędu i w pięciu meczach mają bilans 2-3, Kotwica w tym samym okresie 4-1. Stawiam jednak na Czarnych, bo grają u siebie.
Cegliński: CZARNI. Słupszczanie przegrali trzy mecze z rzędu, Kotwica wygrała cztery z pięciu ostatnich, ale to Czarni są faworytem. O ile oczywiście trzy porażki nie nadpsuły drużyny od środka. Kluczowa będzie walka pod koszem, czyli starcie Scotta Morrisona i Davida Weavera z Darrellem Harrisem i Tomaszem Kęsickim.
AZS POLITECHNIKA WARSZAWSKA - PGE TURÓW ZGORZELEC (przełożony na 8 lutego)
Pauzuje Polpharma Starogard Gd.
Komentarze (0)
TBL. Radzki radzi, Cegliński buduje napięcie. Odcinek 21: Śląsk - Anwil!
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy - napisz pierwszy z nich!