Oficjalny profil amerykańskiej federacji opublikował w czwartek na Twitterze szablon zwolnienia, który należy wypełnić, przedstawić w miejscu pracy i liczyć na to, że cudownym zrządzeniem losu szef jest fanem piłki nożnej .
Juergen Klinsmann się nie obraził za takie podszywanie się, wręcz przeciwnie, przyklasnął tej idei. I też ćwierknął, ze specjalnie przygotowanym na tę okoliczność hashtagiem (LetsDoThis):
USA zaczyna coraz bardziej żyć piłką nożną i trwającym w Brazylii mundialem. Nic dziwnego, wola walki, zwycięstwa i chwały w tym narodzie zawsze silna. A przecież na razie ich reprezentacji, będącej wcieleniem tych idei, idzie całkiem dobrze.
A pewnie i tak skończy się zadowalającym wszystkich (w tym meczu) remisem. A może nie?