Polskie prawo nie jest specjalnie przyjazne rowerzystom. Co prawda ostatnio uchwalono ważne zmiany w Prawie o Ruchu Drogowym , ale w kwestii budowy wygodnych dróg rowerowych nadal tkwimy w epoce kostki łupanej. Fachowcy mówią wprost - nasi urzędnicy nie potrafią budować dobrej infrastruktury rowerowej . Na szczęście, by załatwić pewne proste sprawy, zwykle wystarczy wysłać im list, czasem nawet mail.
Polskie przepisy, choć marne, definiują kilka rzeczy, których możemy domagać się od urzędników. Przede wszystkim możemy domagać się równej nawierzchni drogi rowerowej. Rozporządzenie Ministra Transportu i Gospodarki Morskiej w sprawie warunków technicznych, jakim powinny odpowiadać drogi publiczne i ich usytuowanie (Dz. U. z dnia 14 maja 1999 r.) posiada rozdział 9 poświęcony drogom rowerowym. W rozdziale tym (bardzo krótkim zresztą) znajduje się § 48 punkt 1. Nas najbardziej interesuje jego ostatnie zdanie:
Oznacza ono, że jakikolwiek krawężnik, dziura lub nierówność, która ma wysokość (lub głębokość) powyżej 1 centymetra jest niezgodna z prawem i powinna zostać usunięta.
Inne zapisy tego samego dokumentu pozwalają nam domagać się usunięcia każdej przeszkody, która przeszkadza w jeździe drogą rowerową. Przeszkodą taką może być znak drogowy, gałąź drzewa, lub reklama. Przepisy § 54 punkt 4 mówią, że
Zatem znowu - jeżeli coś wisi niżej niż 2,2 m, jest niezgodne z prawem.
A co jeżeli coś nie wisi nad drogą rowerową, a na niej stoi? Załącznik numer 1 wymienionego wyżej rozporządzenia zawiera kilka rysunków. Dla nas interesujący jest zwłaszcza rysunek 5, który pokazuje, że na drodze rowerowej i w odległości do 20 centymetrów od niej nie może stać żaden słupek, latarnia, drzewo, ani inna przeszkoda.
Niektóre miasta (np. Gdańsk, Kraków, Warszawa) poza ogólnymi zapisami wyżej wymienionego rozporządzenia, posiadają jeszcze dokładniejsze Standardy dla dróg rowerowych , w których zdefiniowane są inne wymagania odnośnie dróg rowerowych (np. może być w nich zdefiniowany zakaz wykorzystywania kostki brukowej jako nawierzchni). Warto zawsze sprawdzić, czy miasto takich wytycznych nie uchwaliło. Jeśli tak - możemy powoływać się na nie, a urzędnicy muszą stosować się do zapisów tych dokumentów tak samo jak do innych przepisów prawa.
Dlaczego piszę to wszystko? Urzędnicy mają absolutny obowiązek działania zgodnie z prawem. Do przestrzegania prawa zobowiązuje ich urzędnicza biblia - Kodeks Postępowania Administracyjnego (Dz. U. 98 poz. 1071 z 2000 roku). A dokładniej artykuł 6:
To oznacza, że urzędnik nie może zignorować pisma wskazującego na jakiekolwiek odstępstwa lub łamanie prawa. Ma obowiązek doprowadzić drogę rowerową do stanu zgodnego z zapisami przepisów. Dlatego pismo poparte paragrafem prawie zawsze doczeka się reakcji. A jeżeli się nie doczeka, możemy nawet podać urząd do sądu.
Najtrudniejszą częścią pisania pisma jest ustalenie do kogo powinno się je wysłać. Temat ten poruszaliśmy już TUTAJ , ale przypomnijmy - pismo wysyłamy zawsze do właściciela terenu, na którym jest droga rowerowa. Na terenie miast zwykle jest to gminny Zarząd Dróg Miejskich, Wydział Infrastruktury lub inna komórka o podobnej nazwie. Informacja o tym, jak nazywa się komórka zajmująca się drogami (w tym rowerowymi), powinna znajdować się na stronie internetowej naszego miasta lub gminy.
W przypadku, w którym nie znamy właściciela danego terenu, najlepiej pismo wysłać do Prezydenta lub Burmistrza miasta. Urzędnicy mają obowiązek przekazać pismo, gdzie trzeba. Obowiązek ten także jest zapisany w prawie. Mówi o nim artykuł 9 Kodeksu Postępowania Administracyjnego :
Na artykuł ten zawsze warto się powołać, w przypadku, gdy chcemy wysłać pismo i nie mamy pewności, czy adresat jest właściwy.
3) Jak napisać?
Pismo do urzędu musi posiadać pewne obowiązkowe elementy, by wywarło oczekiwany przez nas skutek.
a. Nadawca
Pismo nie może być anonimowe - musimy podać nasze imię, nazwisko i adres (gdy wysyłamy pismo pocztą elektroniczną podajemy również adres pocztowy). A pod listem powinniśmy się odręcznie podpisać.
b. Adresat
W piśmie musi znaleźć się informacja, do jakiej komórki urzędu kierujemy pismo - chodzi o to, by nie dotarło ono przez pomyłkę do urzędnika zajmującego się np. promocją miasta.
c. Opis problemu
Najważniejszą częścią pisma jest możliwie najdokładniejsze wskazanie lokalizacji miejsca, w którym domagamy się zmiany. Chodzi o to, by urzędnicy mogli łatwo dowiedzieć się o który krawężnik, drzewo, słupek, czy dziurę nam chodzi - w mieście zazwyczaj jest ich całe mnóstwo. Jeżeli mamy taką możliwość, załączmy też zdjęcie - ułatwi ono urzędnikowi lokalizację problemu, a nam oszczędzi złości z powodu odpowiedzi, że danego słupka, drzewa, czy dziury nie znaleziono w terenie.
d. Czego oczekujemy
Musimy też wskazać, jakich działań od urzędu wymagamy (np. obniżenia krawężnika, usunięcia słupa w skrajni, załatania dziury). Jest to istotne zwłaszcza w przypadku drzew - urząd może bowiem ściąć je w całości, albo usunąć tylko te gałęzie, które przeszkadzają w jeździe.
e. Jeden list = jedna sprawa
Dobry zwyczaj nakazuje, by w jednym piśmie był tylko jeden wniosek - dotyczący naprawy jednej rzeczy. W ten sposób łatwiej jest dopilnować jego realizacji. Jeśli napiszemy list o dwudziestu za wysokich krawężnikach, pięciu koszach na śmieci na środku ścieżki, trzech latarniach w skrajni i jednej zwisającej gałęzi, możemy być niemal pewni, że sprawa zostanie uznana za załatwioną po przycięciu konara.
f. Nie zbieramy podpisów.
Nie warto zbierać podpisów pod pismami. Pismo z jednym podpisem (naszym) jest traktowane dokładnie tak samo jak petycja podpisana przez tysiąc osób. Lepiej więc, by każdy niezadowolony wysłał po jednym piśmie, niż by tysiąc osób podpisało się na jednym.
g. Terminy
Na koniec warto jeszcze dodać przypomnienie dotyczące terminów, w jakich urząd powinien zająć się naszym pismem. Terminy te wymienione są w artykule 35 KPA, paragrafów 1 i 3:
h. Numer pisma
Jeżeli wysyłamy (lub chcemy zacząć wysyłać) więcej pism, warto je numerować. Ułatwi nam to życie w przyszłości, gdy urząd zacznie nam w różnych terminach przysyłać odpowiedzi na różne nasze pisma i trzeba będzie zorientować się, którego dana odpowiedź dotyczy.
Co istotne, w kolejnych pismach, poza datą, numerem i ewentualnie adresatem, zmieniać będziemy jedynie pierwszy akapit (pod numerem pisma). Całą resztę możemy używać bez zmian, co znacznie ułatwia i przyśpiesza pisanie.
Rafał Muszczynko