W trakcie profesjonalnych rozgrywek League of Legends zawodnicy zawsze kierują się wyborem aktualnie najsilniejszych postaci. To zmienia się zależnie od funkcjonującej aktualizacji, które cyklicznie wprowadzają zmiany do gry. Pierwszy weekend League of Legends EMEA Championship pozwolił na wskazanie dwóch bohaterów, którzy dotychczas byli obecni w każdym ze starć.
Sobota, 21 stycznia, dla fanów europejskiego League of Legends kojarzyła się tylko z powrotem ulubionych rozgrywek. Wówczas po kilkumiesięcznej przerwie powróciło LEC, choć w odmienionej formie. Sygnalizuje to między innymi nieco inna nazwa ligi - League of Legends EMEA Championship.
Pierwszy tydzień składał się z aż piętnastu spotkań rozłożonych na przestrzeni trzech dni. Podczas wyboru postaci do gry, profesjonalni zawodnicy w większości przypadków kierują się zamiarem wyboru aktualnie najsilniejszych bohaterów. Nie inaczej było i tym razem. Dwie postacie - Ryze oraz Lucian - pojawiły się w każdym z dotychczas rozegranych meczów. Trzeba mieć jednak na uwadze, że statystyka ta za pojawienie się w meczu uznaje także wykluczenie postaci.
Ryze najczęściej wybierany jest przez graczy w kontekście gry na środkowej alei, choć historycznie pojawiał się także na górnej części mapy. Aktualnie zawodnicy, którzy decydują się nim zagrać, muszą pamiętać, aby nie wybrać pewnej runy - Waterwalkingu. Wszystko z powodu istniejącego błędu, który pozwala na nieskończoną regenerację many tylko poprzez wchodzenie i wychodzenie z obszaru rzeki.
O problemie przekonali się w ostatnim czasie dwaj gracze. Głośniejszy przypadek dotyczy Perkza, zawodnika Team Vitality, które zresztą za przewinienie będzie musiało zapłacić odpowiednią karę. Podobny przypadek zdarzył się także na polskim podwórku, w rozgrywkach Ultraligi. Na wybór runy zdecydował się Frygo z Grypciocraft Esports, przez co jego drużyna straci możliwość wykluczenia postaci w meczu rewanżowym z Forsaken.