Na ten wpis czekała cała Polska. Kubacki: Dla nas pierwsze zwycięstwo

Dawid Kubacki poinformował w mediach społecznościowych o stanie zdrowia swojej żony, Marty. Na szczęście jej stan jest stabilny.

- Ostatni czas był dla naszej rodziny czymś bardziej nieprzewidywalnym niż skoki narciarskie. Na żadnych zawodach nie stresowałem się tak, jak słysząc ciągły dźwięk z aparatur monitorujących funkcje życiowe mojej żony. Dziś dzień zawodów, a dla nas pierwsze zwycięstwo. Marta jest stabilna i każdy dzień przynosi jakiś postęp. Dziękuję za wszystkie wyrazy wsparcia" - napisał Dawid Kubacki na Instagramie.

Zobacz wideo Tak wyglądał trening kadry pod okiem Fernando Santosa

Bardzo dobre wieści od Kubackiego

Dawid Kubacki nagle wycofał się z zawodów w miniony weekend w norweskim Vikersund i natychmiast poleciał do Polski. Nikt nie wiedział, co się stało i dlaczego tak szybko opuścił Norwegię.

Polski skoczek przyznał po czasie, że chciał jak najszybciej być przy żonie, która trafiła do szpitala. Sprawa wyglądała na bardzo poważną. Brązowy medalista mistrzostw świata przyznał, że jego partnerka, Marta, walczy o życie.

- Moja żona Marta wylądowała w szpitalu z przyczyn kardiologicznych, jej stan jest ciężki i lekarze walczą o jej życie. Jest w dobrych rękach, to silna dziewczyna, wiem że będzie walczyła" - informował w poniedziałek Kubacki. Dostał sporo słów wsparcia od kibiców, środowiska skoków narciarskich, dziennikarzy, celebrytów, FIS-u i wielu innych osób i organizacji.

W sobotę opublikował bardzo ważny post, w którym zdradził najnowsze wieści nt. stanu zdrowia żony. I są one dobre. Lekarze uratowali jej życie, ale cały czas musi być pod obserwacją. Wiadomo, że jej stan jest stabilny i z każdym kolejnym dniem się poprawia. Skoczek przyznał, ze sytuacja kosztowała go sporo stresu, ale nie ma co mu się dziwić. Podziękował też za dotychczasowe wsparcie.

 

Kubacki zakończył już rywalizację w tym sezonie Pucharu Świata. Tym samym pewną Kryształową Kulę ma już Norweg Halvor Egner Granerud, który także wspierał Kubackiego w trudnych chwilach. Polak jest w tej chwili drugi w klasyfikacji generalnej z dorobkiem 1592 pkt, ale bardzo blisko są Stefan Kraft i Anze Lanisek. Tylko oni mogliby ewentualnie wyprzedzić Kubackiego.

Do końca sezonu zostały jeszcze dwa weekendy konkursowe - w Lahti i Planicy. Dziś konkurs drużynowy w Finlandii. Start zaplanowano na godzinę 16:15.

Więcej o: