Michal Doleżal ujawnia. "Teraz, już po igrzyskach, mogę"

Michal Doleżal w rozmowie z WP Sportowe Fakty przyznał, że miał wątpliwości czy chce nadal prowadzić polską kadrę skoczków. - To jest bardzo trudny sezon i teraz, już po igrzyskach, mogę zdradzić, że w trudnych momentach na początku sezonu pojawiły się u mnie myśli, czy jestem w stanie dalej prowadzić tą kadrę - ujawnił trener.

Polscy skoczkowie zakończyli zmagania na igrzyskach olimpijskich. Polska kadra wyjeżdża z Chin z jednym medalem. Dawid Kubacki zdobył brąz na normalnej skoczni. Drugi medal był blisko, ale Kamil Stoch ostatecznie zajął czwarte miejsce w konkursie na skoczni dużej.

Zobacz wideo "Mamy teraz taki sezon, jak w 2014/2015"

Zdobycie medalu przynajmniej na chwilę oddaliło dyskusje, czy Michal Doleżal nadal powinien prowadzić polską kadrę. Sekretarz generalny PZN Jan Winkiel stwierdził jednak w rozmowie z Kanałem Sportowym, że jeden krążek to "minimum przyzwoitości".

Więcej treści sportowych znajdziesz również na Gazeta.pl

"Nie da się ukryć, że ostatecznie igrzyska olimpijskie w naszej reprezentacji należy zapisać na mały plus, bo przy tak słabym sezonie każdy olimpijski krążek powinien traktowany jak sukces. Nie da się ukryć, że oczekiwania PZN-u, skoczków i samych trenerów były zdecydowanie większe. Po koszmarnym Turnieju Czterech Skoczni coraz głośniej mówiło się nawet o tym, że Michal Doleżal może stracić posadę jeszcze w trakcie tego sezonu, tuż po igrzyskach olimpijskich. Okazuje się jednak, że PZN podjął decyzję, że do takiego rozwiązania na pewno nie dojdzie" – pisał na Sport.pl Piotr Majchrzak.

Doleżal przyznał, że zwątpił. "Pojawiły się u mnie myśli"

Temat pracy Doleżala z pewnością powróci po zakończeniu sezonu. W rozmowie z WP Sportowe Fakty głos w tej sprawie zabrał sam szkoleniowiec. Stwierdził, że jest za wcześnie, aby zadeklarować czy nadal będzie trenerem polskich skoczków. - Po sezonie prezes i dyrektor związku zdecydują, co dalej. To jest bardzo trudny sezon i teraz, już po igrzyskach, mogę zdradzić, że w trudnych momentach na początku sezonu pojawiły się u mnie myśli, czy jestem w stanie dalej prowadzić tą kadrę – zdradził Doleżal.

- Dostałem jednak wielkie wsparcie od całego sztabu i zawodników. Mamy świetne relacje, ale nie chcę teraz mówić jaka będzie moja przyszłość. Poczekajmy, jeszcze w tym sezonie jest sporo do zrobienia. Stać nas na dobre wyniki i końcówka może przynieść fajne rezultaty w naszym wykonaniu – dodał.

Za Michalem Doleżalem i polskimi skoczkami najważniejsza impreza tego sezonu, ale zostało jeszcze wiele do wygrania. Przed polską kadrą kolejne konkursy Pucharu Świata, w tym cykl Raw Air. W marcu odbędą się też mistrzostwa świata w lotach narciarskich. Najbliższy konkurs odbędzie się 25 lutego w Lahti.

Więcej o:
Copyright © Agora SA