Szczęsny wylądował na okładce słynnego dziennika. Tak go nazwali. Wow!

Wojciech Szczęsny podjął bardzo zaskakującą decyzję i postanowił zakończyć karierę w wieku 34 lat. Wywołało to wielkie poruszenie we Włoszech, gdzie występował przez lata. Tamtejsze media licznie rozpisały się o Polaku. Były już bramkarz trafił również na okładkę jednej ze słynnych gazet. Dziennikarze w krótkich słowach ocenili jego decyzję.

Tego lata wiele mówiło się o przyszłości Wojciecha Szczęsnego. Juventus ściągnął w jego miejsce Michele Di Gregorio i jasno zakomunikował, że Polak nie jest w planach Thiago Motty. Początkowo spekulowano, że bramkarz może trafić do Monzy lub Arabii Saudyjskiej. Ostatecznie podjął zaskakującą decyzję i zakończył karierę w wieku 34 lat, mimo że miał oferty z wielkich klubów. 

Zobacz wideo Probierz odpowiada na zarzuty Zbigniewa Bońka. "Każdy ma prawo"

Szczęsny na okładce włoskiego dziennika

"Szczęsny kładzie kres karierze pełnej sukcesów, w której udało mu się zdobyć szacunek jako profesjonalista i jako człowiek w świecie piłki nożnej i nie tylko" - czytamy we włoskich mediach. Polak trafił również na okładkę mediolańskiego dziennika "Il Giornale". Dziennikarze docenili decyzję byłego już bramkarza. "Odważne postanowienie bramkarza" - napisali. "Mógł spędzić zimę w Arabii, wolał zakończyć jako zwycięzca z Pucharem Włoch z Juve" - dodano.

Internetowe wydanie włoskiego dziennika poszło krok dalej i w pięknych słowach podsumowali Polaka. "Tak odchodzi na emeryturę mistrz i prawdziwy mężczyzna" - czytamy w tytule. "Możemy to powiedzieć na głos, bez obawy, że zostaniemy uznani za tanich romantyków. W tych ostatnich dniach piłkarskiego rynku transferowego naprawdę potrzebowaliśmy historii takiej jak ta, którą przedstawił Szczęsny" - napisali dziennikarze, którzy docenili fakt, że pomimo wielu ofert, Polak zdecydował się na rozbrat z futbolem, będąc na szczycie. 

"Gdyby to było możliwe, mając go na wyciągnięcie ręki, uścisnęlibyśmy Szczęsnego ze szczerym uczuciem. Bo wysłuchanie takiego epilogu, napisanego przez mistrza z wymarłej już rasy, to najlepsze lekarstwo na zapomnienie wszystkich negatywnych historii z rynku transferowego" - podsumowali Włosi, odnosząc się do postu Szczęsnego na Instagramie. 

Zakończenie kariery przez Szczęsnego wywołało wielkie poruszenie w piłkarskim świecie. Zaskoczony jego decyzją był Tomasz Frankowski, który podkreślił, że bramkarze mogą grać kilka lat dłużej. -  Zazwyczaj aktualnie bramkarze bronią dwa, trzy czy nawet cztery lata dłużej. Tym bardziej że Wojtek był w dobrej formie. I myślę, że były szanse na kontynuacje tej passy. Widocznie nastąpiło jakieś wypalenie. Co trochę dziwi - powiedział w rozmowie z Interią. 

Wojciech Szczęsny znany był przede wszystkim z występów w Arsenalu, AS Romie i Juventusie. Z Arsenalem zdobył dwa Puchary Anglii i Tarczę Wspólnoty. W Juventusie z kolei sięgnął po trzy mistrzostwa kraju, trzy Puchary Włoch i dwa Superpuchary kraju. Ma na koncie również wiele występów w reprezentacji Polski. W narodowych barwach rozegrał łącznie 84 spotkania. Był uczestnikiem mistrzostw Europy w 2012, 2016, 2021 i 2024 r. 34-latek wystąpił także na mundialach w 2018 i 2022 roku.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.