Simone Biles wraca! Wystąpi w finale! "Nie możemy się doczekać"

Wielki powrót! Fantastyczna wiadomość dla fanów kobiecej gimnastyki! Simone Biles wystąpi we wtorkowym finale! Amerykanka ominęła cztery poprzednie finały ze względu na "problemy mentalne".

Przypomnijmy: Simone Biles nie wystąpiła w kolejnych trzech konkurencjach w Tokio. Media początkowo informowały o kontuzji, ale jej trener przyznał, że nie chodzi o uraz, lecz "problemy mentalne". 24-letnia gimnastyczka wycofała się z zawodów, mówiąc, że w tej chwili jej zdrowie psychiczne jest dla niej priorytetem. 

Zobacz wideo Sztafeta już złota - kto teraz przejmie pałeczkę?

"W Ameryce to temat numer jeden. Coś tak mocnego, jak gdyby Robert Lewandowski nagle ogłosił, że przez sprawy mentalne nie da rady wystąpić na Euro. Po tym jak z olimpijskiej sceny zeszli Usain Bolt czy Michael Phelps, Tokio miało jedną gwiazdę. Ale nadludzka w łamaniu praw grawitacji gimnastyczka Simone Biles powiedziała, że na razie bić się o medale nie da rady" - pisał dziennikarz Sport.pl Kacper Sosnowski.

Biles otrzymała wielkie wsparcie od kibiców. "Mnóstwo miłości i wsparcie, które otrzymałam, uświadomiły mi, że jestem dla ludzi czymś więcej niż tylko gimnastyczką, która przynosi sukcesy. Nigdy wcześniej w to nie wierzyłam" - napisała Biles. Jej wpis polubiło ponad milion osób. Ale co najważniejsze: Amerykanka zmieniła zdanie i znowu powalczy o medal! 

Biles wraca!

Gimnastyczka poinformowała, że weźmie udział w finale ćwiczeń na równoważni. - Jesteśmy tak podekscytowani, że możemy potwierdzić, że zobaczycie jutro dwie zawodniczki ze Stanów Zjednoczonych w finale zawodów na równoważni. Będą to: Suni Lee i SImone Biles! Nie możemy się doczekać, żeby was zobaczyć - czytamy na Twitterze konta USA Gymnastics.

Finał odbędzie się we wtorek 3 sierpnia. To będzie ostatnia w Tokio konkurencja w gimnastyce sportowej kobiet. Mierząca ledwie 142 cm Amerykanka będzie jedną z faworytek.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.