Alarm w Premier League. Plaga uzależnień. Piłkarze przyjmują to na potęgę

W angielskich mediach coraz więcej uwagi poświęca się zażywaniu snusu przez piłkarzy Premier League. The Athletic ujawniło, że problem jest bardzo poważny i zainteresowało się nim Stowarzyszenie Zawodowych Piłkarzy, które wdrożyło program działań edukacyjnych.

W ostatnich latach wielu piłkarzy Premier League przyznało się do zażywania snusu. To używka sporządzana na bazie tytoniu, szczególnie popularna w krajach skandynawskich. Przypomina tabakę, ale stosuje się ją doustnie, poprzez umieszczenie za wargą. Pojawiły się również zarzuty, że zawodnicy używają woreczków ze snusem na ławce rezerwowych podczas meczów, a angielskie media podają, że aż 40 procent piłkarzy może być uzależnionych od tego wyrobu. 

Zobacz wideo "Polski Thomas Mueller". Lewandowski wreszcie będzie miał partnera

Coraz więcej uzależnionych zawodników. Stowarzyszenie Zawodowych Piłkarzy bada sprawę

Sprzedaż snusu w Wielkiej Brytanii i krajach Unii Europejskiej poza Szwecją jest nielegalna (legalne jest tylko spożycie), a mimo to w Premier League wybuchła plaga uzależnień od tej używki. The Athletic poinformował, że pojawiły się obawy dotyczące skutków zdrowotnych zażywania substancji. Mowa między innymi o zwiększonym ryzyku zachorowania na raka lub powstanie chorób serca i jamy ustnej. Sprawą zajęło się PFA (Stowarzyszenie Zawodowych Piłkarzy), które wdrożyło program działań edukacyjnych na temat zagrożeń związanych z zażywaniem snusu, w tym cykl letnich warsztatów przed sezonem 2023/2024.

- Bliskie relacje z klubowymi lekarzami i personelem medycznym pozwalają monitorować pojawiające się problemy zdrowotne naszych graczy, w tym rosnące rozpowszechnienie zażywania snusu. Zorganizowaliśmy warsztaty w wybranych klubach, aby zająć się tym problemem. Warsztaty te obejmują wpływ snusu na mózg, zachowanie i samopoczucie, a także potencjalne długoterminowe zagrożenia związane z jego zażywaniem. Chociaż snus nie jest substancją zakazaną, będziemy współpracować z personelem medycznym, tak aby piłkarze otrzymali jasne i dokładne informacje, które pomogą im podejmować świadome decyzje dotyczące ich zdrowia - powiedział rzecznik PFA, cytowany przez BBC. 

Więcej tego rodzaju treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl

Jednym z najbardziej rozpoznawalnych piłkarzy, którzy przyznali się do zażywania snusu jest Jamie Vardy.  Jego zdaniem używka poprawia czujność, siłę i szybkość. Do tego stopnia, że miała znaleźć się na liście monitorowanych substancji Światowej Agencji Antydopingowej.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.