Piątkowe zawody stały pod dużym znakiem zapytania przez deszczową aurę w Gorzowie Wielkopolskim. Na torze położono płachtę ochroną, a pół godziny przed planowanym startem zawodów poinformowano o przesunięciu ich o pół godziny. Finalnie najlepsi juniorzy na świecie wystartowali o dwie godziny później, ale nie przeszkodziło to murowanemu faworytowi do triumfu.
Mateusz Cierniak znów zwycięski. Najlepszy junior świata brylował podczas SGP2
Gwiazdorska obsada juniorów pojawiła się na torze w Gorzowie i w pierwszej serii emocje zapewniali głównie zawodnicy zza granicy. Nie najlepiej radził sobie Bartłomiej Kowalski, a od zera zaczął Damian Ratajczak. W czwartym biegu sytuacja się zmieniła i pierwszą "trójkę" przywiózł Mateusz Cierniak. Z czasem 57,84 ustanowił nowy rekord toru, który przez 11 lat należał do Nielsa Kristiana Iversena.
Cierniak miał po prostu kapitalny dzień i nawet kiedy przegrał start, to wyprzedzał rywali na trasie Świetnie na "Janczarzu" spisywali się również Philip Hellstroem-Baengs, Keynan Rew i Emil Breum. Cała czwórka zapewniła sobie udział w półfinale już po czwartej serii startów.
Polscy kibice mogli narzekać na dyspozycję Oskara Palucha, który zdobył jedynie siedem punktów i walkę na domowym torze zakończył po fazie zasadniczej. Dwa punkty więcej wystarczyły z kolei Ratajczakowi na ósmą lokatę i awans do decydującej fazy zawodów. Dziesięć punktów przed półfinałami miał Kowalski i również mógł liczyć na miejsce w ścisłej czołówce.
W pierwszym półfinale wszyscy trzej Polacy trafili na siebie. Nikomu szans nie dał Cierniak, ale Casper Henriksson wykorzystał błąd Kowalskiego i zameldował się za mistrzem świata. Na dystansie nie liczył się Ratajczak, a Kowalski nie zdołał wyprzedzić rywala, za którym ciągle zbierał srogą szprycę. Dwaj Polacy do finału nie weszli.
Drugi półfinał należał do Keynana Rewa. Australijczyk jechał jako trzeci, ale pokazał wielką klasę i najpierw wyprzedził Noricka Bloedorna, a później złapał i zostawił za sobą Emila Breuma. Ostatni przyjechał Hellstroem-Baengs i tak pożegnał się z rywalizacją.
W decydującym starcie Cierniak był niemal pewny wygranej i mógł zapewnić sobie komplet punktów. Tak właśnie zrobił, chociaż już po starcie było bardzo gorąco. Polak poszedł na żyletki z Rewem i Breumem. Na prowadzenie wyszedł Duńczyk, ale rozpędzony mistrz świata wyprzedził go na trasie bez problemów. Finalnie drugi dojechał Rew, a czwarty Henriksson.
Dzięki wygranej Mateusz Cierniak ma na koncie już 40 punktów i przewodzi klasyfikacji generalnej SGP2. Po wygranej w Pradze i Gorzowie Wielkopolskim czeka go ostatni start w duńskim Vojens. Drugi Bartłomiej Kowalski i trzeci Keynan Rew mają po 30 punktów. Zawody zaplanowano na 15 września.
Więcej podobnych treści znajdziesz na stronie głównej Gazeta.pl
Wyniki Speedway Grand Prix 2 w Gorzowie Wielkopolskim:
- Mateusz Cierniak (Polska) - 21 (3,3,3,3,3,3,3) - 20 pkt
- Keynan Rew (Australia) - 15 (2,1,3,3,1,3,2) - 18 pkt
- Emil Breum (Dania) - 16 (3,2,3,2,3,2,1) - 16 pkt
- Casper Henriksson (Szwecja) - 12 (3,0,2,2,3,2,0) - 14 pkt
- Philip Hellstroem-Baengs (Szwecja) - 11 (2,3,2,3,1,0) - 12 pkt
- Bartłomiej Kowalski (Polska) - 10 (1,2,3,1,2,1) - 11 pkt
- Norick Bloedorn (Niemcy) - 10 (3,2,1,1,2,1) - 10 pkt
- Damian Ratajczak (Polska) - 9 (0,1,2,3,3,0) - 9 pkt
- Mathias Pollestad (Norwegia) - 8 (2,3,1,0,2) - 8 pkt
- Oskar Paluch (Polska) - 7 (0,2,2,1,2) - 7 pkt
- Francis Gusts (Łotwa) - 5 (1,3,0,0,1) - 6 pkt
- Nicolai Heiselberg (Dania) - 5 (1,1,1,1,1) - 5 pkt
- Esben Hjerrild (Dania) - 4 (0,1,1,2,0) - 4 pkt
- Anże Grmek (Słowenia) - 3 (1,0,0,2,0) - 3 pkt
- Petr Chlupac (Czechy) - 2 (2,0,0,0,0) - 2 pkt
- Gustav Grahn (Szwecja) - 0 (u,0,0,0,0) - 1 pkt
- Wiktor Przyjemski (Polska) - NS
- Mateusz Bartkowiak (Polska) - NS
