Magda Linette miała w pierwszej rundzie wielkoszlemowego US Open bardzo trudne zadanie. 29-letnia tenisistka z Poznania trafiła na rozstawioną z numerem 21. Amerykankę Cori Gauff, która była faworytką tego spotkania.
Polka nie zamierzała jednak się poddawać. Od początku spotkania trwała zażarta walka. I gdy Linette została przełamana na 3:5 w I secie, wydawało się, że ten set jest stracony. Ale Polka natychmiast odrobiła straty, a wygrywając cztery gemy z rzędu, zwyciężyła także w całym secie 7:5, dając nadzieję, że zdoła pokonać 17-letnią Amerykankę.
Drugi set także rozpoczął się znakomicie dla Linette. Przełamanie rywalki na początku partii, obroniony własny serwis. Potem jednak to Gauff wygrała pięć gemów z rzędu, dwukrotnie przełamując serwis Polki. Linette już nie zdołała odpowiedzieć i Amerykanka wygrała seta 6:3.
Gorszego początku decydującego seta Linette nie mogła sobie wyobrazić. Dwa przełamania i stan 0:4 nie napawał optymizmem na końcówkę spotkania. Polka rzuciła się w pogoń, odrobiła stratę przełamania i doprowadziła do stanu 3:4. Gauff nie dała się jednak po raz kolejny przełamać, wygrała seta 6:4 i to ona awansowała do II rundy US Open, zwyciężając w całym meczu 5:7, 6:3, 6:4.
Nieco mniej emocji przyniosło spotkanie Kamila Majchrzaka. Polski tenisista, który przeszedł przez eliminacje bez straty seta, mierzył się w I rundzie z Emilem Ruusuvuorim, zajmującym 76. miejsce w rankingu ATP.
W pierwszym secie obaj grali gem za gem, do stanu 4:4. Wówczas fiński zawodnik zdołał przełamać Majchrzaka, wygrywając seta 6:4. Drugi set wyglądał jeszcze gorzej dla polskiego tenisisty. Ruusuvuori zaczął go od przełamania, utrzymywał własne podanie, a całego seta wygrał 6:2 po kolejnym przełamaniu serwisu Polaka.
W trzecim secie to Majchrzak wykorzystał swoją pierwszą okazję w secie do przełamania Fina. Polak kontrolował później przebieg partii i wygrał 6:3, zmniejszając stratę. W czwartym secie Majchrzak mógł przełamać rywala i wyjść na prowadzenie 2:1, ale nie wykorzystał aż 6 szans na przełamanie! To się błyskawicznie zemściło - Fin wykorzystał trzecią szansę, przełamał Majchrzaka, powtarzając to dwa gemy później. Majchrzak już nie był w stanie odpowiedzieć i przegrał ostatecznie 4:6, 2:6, 6:3, 1:6.
W ostatnich tygodniach Iga Świątek nie startowała w zbyt wielu turniejach. Jej pierwszą imprezą po igrzyskach olimpijskich był turniej WTA 1000 w Cincinnati, z którego odpadła już w drugiej rundzie po przegranej z Tunezyjką Ons Jabeur. We wtorek rozpocznie swoją rywalizację w US Open. Jej rywalką będzie Jamie Loeb, czyli 194. rakieta świata. Do tej pory Amerykanka pokonała już Ankitę Rainę, Annę-Lenę Friedsam i Mihaelę Buzarnescu.