W połowie sezonu i tak iluzoryczne szanse baseballistów z Atlanty na końcowy sukces stopniały jeszcze mocniej, gdy kontuzję odniósł Ronald Acuna. W tym momencie bez wątpienia był to najlepszy zawodnik drużyny i czołowy gracz całej ligi MLB z bilansem 24 home runów, 52 dostarczonych punktów i 16 skradzionych baz. Wenezuelczyk zerwał więzadła w kolanie, gdy próbował złapać piłkę na prawym zapolu. Na boisko wróci dopiero w przyszłym roku.
"Strata Acuny zdruzgotała nadzieje Braves na awans do play-off" – napisał serwis internetowy telewizji CBS. Na poparcie tej tezy przytoczył kalkulacje analityków z Sportsline.com, którzy w tamtym momencie ocenili szanse Atlanty na awans do play-off na 12,4 procent, a szanse na grę w World Series - na 0,6 procent.
Eksperci, którzy profesjonalnie zajmują się przewidywaniem sportowych wyników i reklamują się, że ich analizy są najdokładniejsze, tym razem mocno się pomylili. Braves nie tylko awansowali do play-off (w lidze MLB zwanego postseason), ale tam kolejno odprawili Milwaukee Brewers, Los Angeles Dodgers i w końcu Houston Astros. Zdobyli drugi tytuł w historii, poprzedni świętowali 26 lat temu. Co jeszcze bardziej podkreśla fakt, jak to niezwykły mistrz.
Choć z drugiej strony taka niezwykłość w ostatnich latach w MLB jest dość często spotykana. Osiem ostatnich finałów skończyło się zwycięstwem ośmiu różnych drużyn, z których dla Dodgers (2020) było to pierwsze mistrzostwo od 32 lat, dla Astros (2017) i Washington Nationals (2019) – pierwsze tytuły w historii, dla Chicago Cubs (2016) powrót na tron po 108 latach, a dla Kansas City Royals (2015) drugi tytuł po 30 latach. I tylko dla Boston Red Sox (2018) i San Francisco Giants (2014) były to zwycięstwa w World Series po dość krótkim okresie od poprzedniego triumfu. Odpowiednio po pięciu i dwóch latach.
Więcej wiadomości sportowych na stronie głównej Gazeta.pl
Jeśli dodamy do tego fakt, że w XXI wieku w MLB po tytuł sięgało 15 różnych drużyn – czyli połowa stawki – to mamy najbardziej demokratyczne rozgrywki na świecie. W tym samym czasie w NFL było 12 różnych mistrzów, w NBA – 10, w NHL – 12, a w piłkarskiej Lidze Mistrzów – tylko dziewięciu.
Tytuł dla Braves był jednak tym bardziej niespodziewany, że Acuna nie był jedynym czołowym zawodnikiem, który wypadł ze składu na więcej niż pół sezonu. W końcu maja z grą na cały sezon pożegnał się Marcell Ozuna – najlepszy zawodnik National League w 2020 r. w liczbie home runów i dostarczonych punktów. Dominikańczyk najpierw złamał dwa palce, a potem został aresztowany za przemoc domową. Liga zawiesiła go potem do końca sezonu. Aby wrócić do gry, zawodnik musi przejść 24-tygodniowy program zapobiegania przemocy w rodzinie.
Zdruzgotaną takimi stratami drużynę uratowały transfery last minute. Do zespołu dołączyli zapolowi: Jorge Soler, Eddie Rosario, Joc Pederson i Adam Duvall oraz miotacz Richard Rodriguez.
W finałach wyjątkowo zaprezentował się ten pierwszy, którego transfer przeprowadzono na cztery godziny przed zamknięciem okna transferowego. Kubańczyk, który ze swojego kraju uciekł w 2012 r. i przez Dominikanę dotarł do USA jako rezydent haitański, został MVP World Series. W pamięć kibiców szczególnie zapadł trzypunktowy home run z meczu nr 6. Piłka po uderzeniu Solera poszybowała ponad trybunami i wylądowała na chodniku poza stadionem.
Innym heroicznym bohaterem był Charlie Morton. Miotacz Braves złamał kość strzałkową w prawej nodze podczas pierwszego meczu World Series. Mimo bólu został na boisku i oddał 16 kolejnych rzutów. Po meczu przeprosił kolegów, że nie był w stanie więcej. Drużyna z Atlanty wygrała to spotkanie 6:2.
Na koniec warto wspomnieć, że Atlanta miała w tym roku gościć również Mecz Gwiazd MLB. Liga jednak – pod naciskiem liberalnych mediów – przeniosła zawody, gdy w stanie Georgia przegłosowano prawo ograniczające korespondencyjne głosowanie w wyborach prezydenckich. Przeciwnicy tych przepisów uznali, że ich celem jest ograniczenie możliwości oddawania głosów przez czarnych Amerykanów.
Mecz Gwiazd został zatem przeniesiony do Denver, a Atlanta straciła miliony dolarów, które przyniosłoby jej goszczenie tego wydarzenia. Braves wydali oświadczenie, w którym pisali, że klub jest głęboko rozczarowany decyzją komisarza ligi Roba Manfreda, której "ofiarami stały się biznes w mieście oraz jego pracownicy i kibice sportu". Triumf w World Series z pewnością wszystkie straty powetował.