Więcej treści esportowych i gamingowych znajdziesz też na Gazeta.pl.
Forma MAD Lions od dłuższego czasu robi wrażenie. Podopieczni kubena wygrywają niemal wszystkie mecze, dzięki czemu dostają się na coraz lepsze turnieje. Tym razem ekipa Polaka awansowała na DreamHack Open November 2021.
Otwarte i zamknięte kwalifikacje to często zmora polskich drużyn. MAD Lions udowadnia jednak, że innej drogi na szczyt nie ma. Lwy wygrały kolejne kwalifikacje, tym razem do DreamHack Open November. W zamkniętej części europejski zespół pokonał SKADE i Entropiq, nie tracąc w obu przypadkach ani jednej mapy.
Tym samym MAD Lions razem z fnatic wywalczyło sobie miejsce na DreamHacku Open November 2021. Rozgrywki odbędą się w dniach 10-14 listopada, a osiem drużyn będzie rywalizować o łączną pulę nagród wynoszącą 100 tysięcy dolarów. Co ciekawe na liście uczestników znajduje się m.in. ENCE z dwoma Polakami na pokładzie – Pawłem "dycha" Dychą i Olkiem "hades" Miśkiewiczem.
Projekt MAD Lions miał swój początek 7 miesięcy temu. Pierwsze tygodnie nie były satysfakcjonujące, jednak młoda drużyna po dołączeniu weterana – Johannesa „b0RUP" Borupa złapała wiatr w żagle. Zespół pod okiem kubena wygrywa większość spotkań i w ostatnim czasie zakwalifikował się na takie turnieje jak BLAST Premier Fall Showdown 2021, DreamHack Open November 2021 czy IEM Fall 2021.
Lwy od lata wędrowały w górę rankingu HLTV. Na początku lipca zajmowały dopiero 82. miejsce na świecie, teraz jest to już 21. pozycja. Z pewnością nie jest to sufit dla międzynarodowego składu, który z każdym miesiącem pokazuje, że ma ochotę na więcej.