Ta platforma zdetronizuje YouTube'a. Leśnodorski: To kwestia roku, maksymalnie trzech

- Rodzice mnie nawet zapisali do psychologa, by zwalczyć moje uzależnienie od gier komputerowych - powiedział popularny komentator esportowy, Piotr "izak" Skowyrski, który był ostatnio gościem podcastu "Leśnodorski i Żurnalista w trójkącie towarzyskim". Podzielił się swoimi doświadczeniami i przemyśleniami na temat esportu.

Prowadzący podcast „Leśnodorski i Żurnalista w trójkącie towarzyskim" gościli ostatnio u siebie Piotra „izaka" Skorwyskiego. Popularny komentator esportowy poruszył kilka aktualnie otaczających go tematów – o rozwoju Twitcha, przewadze platformy nad telewizją, propozycjach komentowania gali freak-fightowych MMA, a także burzliwych początkach jako gracz.

Zobacz wideo Esportowe abecadło. Poznaj najważniejsze pojęcia w Counter Strike: Global Offensive

Twitch królem rynku. „Kanał Sportowy się tam przeniesie".

W podcaście przede wszystkim poruszono kwestię najpopularniejszej platformy do streamingu, czyli Twitcha. Izak powszechnie uważany jest za króla tego portalu, mimo że aktualne liczby średniej widowni by na to nie wskazywały. Co ciekawe, Skowyrski wielokrotnie otrzymywał propozycje od innych firm, ale ostatecznie zdecydował się pozostać na Twitchu. - Niejednokrotnie mnie kusili, żeby przejść na inne platformy, składano mi oferty fajne finansowo, ale mimo to nigdy nie chciałem się z Twitcha ruszać. Mimo że gdzie indziej otrzymałbym dobre pieniądze, za podpis, a potem miesięczne zarobki. Twitch daje jednak największe możliwości i to jest już mój dom.

W temacie Twitcha wtórował mu Bogusław Leśnodorski, były właściciel Legii Warszawa, a obecnie m.in. współwłaściciel esportowej organizacji x-kom AGO. Inwestor miał znacznie bardziej wyraziste zdanie na temat Twitcha. - Twitch zaora sport. Youtube’a to wytnie na pewno – to kwestia roku, a trzech maksymalnie. Takie przedsięwzięcia jak Kanał Sportowy się przeniosą na Twitcha.

Twitch przyszłością telewizji?

Obaj panowie wymienili się spostrzeżeniami na temat tego, czy Twitch może pokonać telewizję w wyścigu praw do transmisji rozgrywek sportowych. Internetowa platforma coraz bardziej interesuje się wejściem na ten rynek, a ostatnio odbyła się na niej transmisja z debiutu Lionela Messiego w PSG. Izak jasno wskazuje przewagę Twitcha nad tradycyjną telewizją. - Jak siedzisz przed telewizorem, oglądasz mecz to wylewasz frustrację, a na Twitchu możesz sobie napisać to na czacie. Jest ta interakcja i czujesz wszystko inaczej. […] W Internecie czujesz jedność z innymi kibicami. Wiesz, że jak coś napiszesz to może to mieć moc sprawczą, bo ktoś może na to zareagować. Wydaje mi się, że ludziom nie chciałoby się ruszać do telewizora.

Leśnodorski jest podobnego zdania. Według byłego właściciela Legii Twitch może być za rok lub dwa alternatywą dla telewizji tradycyjnej. Wskazał również plusy platformy, których nie posiada telewizor. - Telewizja będzie się bronić, ale jeśli Twitch pójdzie ze swoją formułą – bardziej luźną i dostępną, to będzie alternatywą. W mało w co tak wierzyłem w mediach, jak w Twitcha. Jest to stworzona platforma do tego, żeby funkcjonować w tradycyjnym sporcie.

Przeszłość i przyszłość Izaka

Skowyrski podzielił się również swoimi doświadczeniami, gdy był dzieckiem. Okazało się, że początki nie były łatwe. - Rodzice byli mną załamani. Jak byłem młody to odcinałem się od rodziny, zamykałem drzwi i grałem na komputerze. Rodzice mnie nawet zapisali do psychologa, by zwalczyć moje uzależnienie od gier komputerowych. Przez długi czas rodzice uważali, że jest to uzależnienie, ale to pokazuje, że starsze pokolenie nie ma pojęcia, ile gry potrafią nauczyć. Gracze wiedzą na czym polega dobra komunikacja, czym jest praca drużynowa. Na szczęście rodzice nie zabrali mi komputera, mimo że z tym walczyli. Teraz mój tata jest ze mnie dumny, z tego co robię.

Poznaliśmy również alternatywne drogi rozwoju Izaka, który nie zamyka się już tylko na esport i gry komputerowe. Komentator chciałby spróbować swoich sił w MMA. - Trenuję MMA pod kątem komentatorki. Nie mówię, że będę to robił na pewno, ale fajnie jest otworzyć sobie jakieś drzwi. Właściwie federacje ściągają mnie od dawna, ale to nadal jest rozpatrywane negatywnie na rynku – że dużo jest w tym patologii. Nie każda firma patrzy na to pobłażliwym wzrokiem. Nie każdemu pasuje, że Izak komentowałby gale freakowe.

„Xayoo to inteligentny gość"

33-latek poruszył także temat swojego największego, twitchowego rywala – Marcina „Xayoo" Mańkuta, który niedawno wrócił do transmitowania na Twitchu, bijąc przy okazji rekord Polski – w szczytowym momencie oglądało go prawie 190 tysięcy widzów. Jakie zdanie na temat streamera ma Izak? - Gdy Xayoo zaczął rosnąć, to irytowało mnie, gdy jego widzowie przychodzili do mnie i pisali „Izak, Xayoo cię wyzywa". To co robił, nie było zgodne z moimi zasadami. Zbudował swój wizerunek na patostreamach, ale to niesamowicie charyzmatyczny, inteligentny gość. Dorosłem już do tego, żeby zrozumieć i docenić to, co osiągnął. Przede wszystkim to, jaką grupę stworzył wokół siebie i to jak ludzie czekają na niego, pokazało mi, jaką zbudował markę – kończy Skowyrski.

Pełny zapis rozmowy między Bogusławem Leśnodorskim, Żurnalistą i Piotrem „izak" Skowyrskim znajduje się na platformie Spotify.

Więcej o: