Informacja o pozytywnym wyniku testu PCR u Klemensa Murańki otrzymaliśmy chwilę przed rozpoczęciem sobotniej sesji próbnej. Najpierw Międzynarodowa Federacja Narciarska (FIS) podała informację o trzech pozytywnych wynikach, a potem Polski Związek Narciarski potwierdził, że jednym z nich jest Klemens Murańka.
Klemens Murańka ostatecznie nie znalazł się na liście startowej do niedzielnych kwalifikacji w Niżnym Tagile. 27-latek postanowił zabrać głos ws. całego zamieszania z testami poprzez Instagrama. "Mówili: jedź do Rosji, będzie fajnie. A tu taka niemiła sytuacja. No cóż, w Rosji już nie polatam, ale sezon dopiero wystartował. Trzymamy kciuki za naszych Orłów!" - napisał Murańka. "Nie takie kombinezony chciałbyś pewnie dziś oglądać. Zdrowia" - odpowiedział mu Damian Michałowski, jeden z prowadzących studio w TVN.
Aleksander Winiarski, doktor polskiej kadry przekazał w rozmowie z TVP Sport, że Klemens Murańka przebywa w izolatce poza hotelem w Niżnym Tagile. "Klimek czuje się dobrze. Nie ma podwyższonej temperatury ani osłabienia, zimnych potów czy kaszlu. Trochę boli go głowa, ale to może być zwyczajna kwestia stresu" - powiedział. Z kolei Filip Czyszanowski, dziennikarz TVP Sport napisał w niedzielny poranek, że szanse na udział w kwalifikacjach są niewielkie. "Rosjanie chcą dwóch kolejnych negatywów, by Klimek w ogóle mógł wrócić do kraju" - stwierdził.
"Klemensowi Murańce wykonano dzisiaj trzy testy PCR, w trzech różnych laboratoriach - podobno nie ma szans, żeby wyniki były przed kwalifikacjami, ale teraz chyba ważniejsze żeby mógł opuścić Rosję" - przekazał Kacper Merk, dziennikarz Eurosportu. W związku z tym Polskę w niedzielnych kwalifikacjach będą reprezentować Kamil Stoch, Piotr Żyła, Dawid Kubacki, Andrzej Stękała, Jakub Wolny oraz Stefan Hula. Konkurs indywidualny z kolei rozpocznie się o godzinie 16:00.