Barcelona ruszy po Haalanda? "Raiola zrobi wszystko, aby go tam umieścić"

Jak informuje kataloński dziennikarz Oriol Domenech, Erling Braut Haaland jeszcze tego lata może trafić do FC Barcelony! Wszystko za sprawą jego agenta Mino Raioli, który już w najbliższym letnim oknie transferowym "ma zrobić wszystko", aby przenosiny napastnika Borussii Dortmund na Camp Nou stały się faktem.

W wieczornym programie w katalońskiej telewizji TV3 Domenech miał stwierdzić następująco:

Zobacz wideo Co się dzieje z Barceloną? "Oczekiwałbym od Koemana trochę samokrytyki"

- Erling Haaland po tym sezonie nie będzie kontynuował swojej kariery w Borussii. Jego agent Mino Raiola zrobi wszystko, aby umieścić go latem w Barcelonie, gdyż chciałby znowu mieć dobre stosunki z Barcą - zaznaczył dziennikarz. 

Jego zdaniem transfer norweskiego superstrzelca na Camp Nou jest "możliwy do zrealizowania", nawet mimo kłopotów finansowych Barcy i miałby kosztować około 75 milionów euro

"Fake News"

Warto zaznaczyć, że już przed miesiącem świat obiegła informacja, jakoby Haaland miał być "asem w rękawie" jednego z czterech obecnie kandydatów na prezydenta Blaugrana - Emili Rousauda. Przekonywał o tym wspomniany Minguella na antenie telewizji "Cuatro", który po wygranej Rousauda miałby być wiceprezydentem klubu ds. sportowych. 

– Rozmawiałem już z Mino Raiolą (agent Haalanda, przyp. red.) i wiem, ile kosztowałby nas ten transfer. Oczywiście, musiałby go jeszcze zatwierdzić dyrektor sportowy, bo gdybym ja, jako wiceprezydent, kupował piłkarzy samodzielnie, to coś byłoby nie tak w naszym systemie działania – powiedział 79-latek.

Problem w tym, że te plotki szybko rozwiał sam włoski agent. - Fake news! Nie rozmawiałem z żadnym kandydatem na prezydenta Barcelony o Haalandzie i nie będę tego robił. Gdy w styczniu zostanie wybrany nowy prezydent, zawsze może zadzwonić - powiedział charyzmatyczny Raiola.

Do tej wypowiedzi odniósł się również Domenech. - Zgadza się, Raiola nie rozmawiał z żadnym z kandydatów na prezydenta, ale rozmawiał z Minguellą, który miałby uczestniczyć w tym transferze - tłumaczył. 

Na przeszkodzie staną finanse? 

O tak dużych transferach w wykonaniu FC Barcelony trudno również spekulować, mając na uwadze sytuację finansową klubu ze stolicy Katalonii. Mówi się, że długi Barcy mogą wynosić aż 900 milionów euro, a nowy prezydent będzie musiał swoją pracę rozpocząć właśnie od uporządkowania finansów katalońskiego giganta. 

Drogą do tego mają być ugody z zawodnikami. Zawarte niedawno porozumienia pozwolą na "odciążenie" budżetu klubu w tym roku o 170 milionów euro, które trzeba będzie jednak spłacić w kolejnych sezonach. Do tego bardzo możliwe jest, że Barca pozbędzie się niektórych zawodników. I to być może już teraz, bo trener Ronald Koeman podał obecnemu zarządowi listę nazwisk piłkarzy, którzy mogą opuścić Camp Nou jeszcze zimą. Holender chciałby jednak, aby to się przełożyło na pozyskanie Memphisa Depaya (Lyon), Georginio Wijnalduma (Liverpool) oraz Erica Garcii (Manchester City). Miałoby to być o tyle łatwiejsze, że całej trójce latem wygasają umowy z dotychczasowymi pracodawcami.

Następca Haalanda przyjdzie z Ajaxu?

Jak przekonuje Oriol Domenech, świadoma odejścia Haalanda Borussia Dortmund upatrzyła sobie już również jego następcę - 18-letniego Briana Brobbey'a z Ajaxu Amsterdam, który jest przez niektórych nazywany "nowym Romelu Lukaku". W roli głównej znowu miałby wystąpić Mino Raiola, który jest agentem zawodnika. Sam transfer nie byłby dla BVB kosztowny, bo jego kontrakt z holenderskim klubem dobiega końca w czerwcu 2021 roku i najprawdopodobniej nie zostanie przedłużony. 

Młodzieżowy reprezentant Holandii zdążył już zadebiutować w pierwszej drużynie Erika ten Haga. W spotkaniu ligowym z Fortuną Sittard (5:2) w październiku Brobbey wszedł na plac gry na ostatnie 24 minuty i już w pierwszym występie w barwach Ajaxu wpisał się na listę strzelców.

Zastąpienie Erlinga Haalanda w Dortmundzie byłoby jednak dla niego naprawdę dużym wyzwaniem. Były zawodnik Red Bulla Salzburg wykręca bowiem na Westfalenstadion niesamowite liczby - przez rok gry w Borussii rozegrał 34 mecze oficjalne, w których strzelił 35 goli i zaliczył 6 asyst. 

Więcej o:
Copyright © Agora SA