Władze Premier League podjęły decyzję ws. świątecznych meczów

W ostatnich dniach kilka meczów angielskiej Premier League musiało zostać przełożonych z uwagi na nasilenie się liczby zakażeń w klubach. Władze ligi oficjalnie nie zdecydowały się na przełożenie ostatniej tegorocznej kolejki, bowiem zgody na to nie wyraziły drużyny.

Czwarta fala pandemii koronawirusa bardzo mocno daje się w Anglii we znaki. Z powodu licznych zakażeń wywołanych wariantem omikron przełożonych zostało wiele spotkań. Wystarczy wspomnieć, że spośród zaplanowanych na ostatni weekend 10 spotkań udało się rozegrać tylko cztery.

Zobacz wideo Jest reakcja naczelnego "France Football" ws. Roberta Lewandowskiego

Trudna sytuacja w Premier League

Tak duża liczba roszad w terminarzu rozgrywek sprawiła, że w harmonogramie następnych tygodni nastąpiło spore zamieszanie. Niewykluczone jednak, że to nie koniec zmian. Zbliżający się okres świąteczno-noworoczny w Anglii każdego roku jest naznaczony wieloma meczami.

Mając na uwadze obecną sytuację w poniedziałek zorganizowano spotkanie z udziałem szefów Premier League i przedstawicieli poszczególnych klubów. Głównym tematem rozmów było przełożenie 20. kolejki rozgrywek, która odbędzie się w okresie od 28 do 30 grudnia.

Jasne stanowisko klubów

Część biorących udział w spotkaniu menedżerów opowiedziało się za przełożeniem meczów. Takie zdanie mieli chociażby Eddie Howe z Newcastle United czy Thomas Frank z Brentford. Ostatecznie jednak żadnych zmian nie będzie. Władze Premier League i większość klubów podjęła decyzję o normalnym rozegraniu zaplanowanych meczów, dopóki sytuacja pandemiczna na to pozwala.

Nie można jednak wykluczyć scenariusza, zgodnie z którym przerwa w rozgrywkach nastąpi samoistnie na skutek niskiej liczby szczepień. Brytyjskie media poinformowały, że w październiku dwie dawki szczepionki przyjęło zaledwie 68% piłkarzy, co jest najniższym odsetkiem we wszystkich czołowych ligach Europy.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.