Dwa gole, oba w dogrywce. Oba strzelone przez prowadzoną przez Henninga Berga Omonię Nikozja, która w środę przy Łazienkowskiej pokonała 2:0 Legię Warszawa i awansowała do trzeciej rundy eliminacji Ligi Mistrzów. - Jestem bardzo zadowolony, a nawet zachwycony pracą mojego zespołu i każdego, kto brał udział w przygotowaniach do tego spotkania. To zwycięstwo każdego, kto ma Omonię w sercu. Ten awans to dla nas fantastyczne osiągnięcie - powiedział po spotkaniu Berg.
Norweg nie chciał za bardzo komentować sytuacji z 56. minuty, kiedy z boiska - zdaniem Vukovicia niesłusznie - wyrzucony został Igor Lewczuk. - Dzisiaj wiele rzeczy mogło wpłynąć na wynik. Najważniejsze jest dla mnie to, że pokazaliśmy dobrą mentalność i wiarę. Byliśmy pewni, znaliśmy nasze zalety, ale też zalety Legii. Ale graliśmy w taki sposób, w jaki chcieliśmy grać. Pierwsza bramka? Zawdzięczamy ją udanemu pressingowi, który ostatecznie doprowadził do rzutu karnego. Druga? Też duża jakość w poruszaniu się po boisku. Wszyscy dziś byliśmy gotowi na to spotkanie - dodał Berg.
Pobierz aplikację Sport.pl LIVE na Androida i na iOS-a
Sport.pl Live .