Zagłębie Lubin przystępowało do spotkania z Cracovią po dwóch porażkach w dwóch ostatnich meczach - 2:4 ze Stalą Mielec oraz 0:1 z Jagiellonią Białystok. Z kolei zespół Michała Probierza wygrał przed tygodniem 2:0 z Wartą Poznań i chciał pójść za ciosem, aby włączyć się do walki do awans do czołowej "piątki" tabeli ekstraklasy.
Od początku meczu naciskała Cracovia. Już w pierwszych dziesięciu minutach spotkania Hładun trzykrotnie musiał ratować swój zespół przed utratą bramki. Potem nieco się uspokoiło, ale Zagłębie też miało swoją okazję - strzał Zajicia został jednak zablokowany. Do przerwy nie padła jednak żadna bramka.
Więcej informacji o ekstraklasie znajdziesz na Gazeta.pl
Tuż po przerwie Cracovia miała ogromne szczęście. Rodin był o krok od strzelenia samobója, ale kapitalnie interweniował Hrosso. W 64. minucie nie miał jednak nic do powiedzenia po strzale Starzyńskiego i to Zagłębie objęło prowadzenie. Gospodarze mieli okazję do podwyższenia prowadzenia, jednak Zajić nie wykorzystał dwóch doskonałych szans na zdobycie bramki.
Cracovia starała się odrobić straty w ostatnich minutach meczu. Rasmussen z dziesięciu metrów trafił jedynie w słupek. Co nie udało się w 79. minucie, udało się w 87. Wówczas Rasmussen wykorzystał zamieszanie w polu karnym i pokonał Hładuna. W końcówce bohaterem mógł zostać Starzyński, ale jego uderzenie z dystansu obronił Hrosso i mecz zakończył się remisem 1:1.
Tym samym Cracovia utrzymała 6. miejsce w tabeli, ze stratą 10 punktów do liderującego Lecha. Strata do piątego Śląska Wrocław wzrosła już do trzech "oczek". Zagłębie Lubin znajduje się na 9. miejscu, będąc tylko jeden punkt za Cracovią.