Kuciak wyrównał rekord ekstraklasy, ale Lechia traci punkty i dystans do Lecha

Piłkarze Lechii Gdańsk tylko zremisowali u siebie z Górnikiem Zabrze 1:1 i do prowadzącego Lecha Poznań tracą cztery punkty.

Lepiej pojedynek rozpoczęli gdańszczanie. Już w dziesiątej minucie cieszyli się ze zdobycia bramki. Gospodarze zagrali wysokim pressingiem, odebrali rywalom piłkę, otrzymał ją w polu karnym Łukasz Zwoliński, minął rywala i mocnym strzałem z jedenastu metrów pokonał Grzegorza Sandomierskiego. Było to dla niego szósta bramka w tym sezonie i zajmuje wraz z Jesusem Jimenezem (Górnik Zabrze) i Bartoszem Śpiączką (Górnik Łęczna), czwarte miejsce wśród najskuteczniejszych zawodników ekstraklasy.

Zobacz wideo Największy wygrany meczu z Napoli. "Kibice Legii docenili jego postawę"

Górnik bliżej zwycięstwa

Po stracie gola Górnik zaczął grać lepiej. Miał swoje dobre sytuacje i  w 42. minucie dopiął swego. Po dośrodkowaniu z prawej strony Roberta Dadoka, w polu karnym świetnie zachował się Bartosz Nowak, który pięknie przyjął piłkę, zwiódł rywala i wyrównał. Dusan Kuciak, który rozgrywał 276 mecz w ekstraklasie, wyrównał rekord największej liczby występów wśród obcokrajowców. Tyle samo spotkań ma tylko Miroslav Radović.

Druga połowa była zdecydowanie słabsza pod względem jakości gry obu drużyn. W tej części był zaledwie jeden celny strzał.

- Nie chcemy oglądać takiego meczu. Tak fajna pierwsza połowa i tak niemrawa druga - mówił Wojciech Jagoda, komentujący mecz w Canal+Sport. Najlepszą okazję do zdobycia zwycięskiego gola miał w 64. minucie Nowak. Po dośrodkowaniu z lewej strony, strzelił z jedenastu metrów, ale nad poprzeczką. Dwadzieścia minut później blisko gola... samobójczego był Michał Nalepa, ale jego strzał obronił Kuciak.

- Dobrze zagraliśmy w obronie. Szkoda sytuacji przy straconym golu i niepotrzebnie ich napędziliśmy. Cieszy nasza reakcja, doprowadzenie do remisu i mogliśmy nawet wygrać. Punkt musimy uszanować - powiedział Grzegorz Sandomierski przed kamerami Canal+.

Więcej treści sportowych znajdziesz na Gazeta.pl

Po tym remisie Lechia spadła na trzecie miejsce i traci cztery punkty do prowadzącego Lecha Poznań. Górnik z czternastoma punktami zajmuje dwunaste miejsce.

W innym sobotnim meczu Raków Częstochowa pokonał Termalicę Bruk-Bet Niecieczę 3:2. O godz. 17.30 Pogoń Szczecin zmierzy się z Jagiellonią Białystok, a o godz. 20 Wisła Kraków ze Śląskiem Wrocław.

Lechia Gdańsk - Górnik Zabrze 1:1 (1:1)

Bramki: Zwoliński (10.) - Nowak (42.)

Lechia: Kuciak - Żukowski, Nalepa, Maloca, Conrado - Gajos, Kryeziu (84. Biegański) - Durmus (71. Diabate Ż), Paixao, Sezonienko Ż (77. Terrazzino) - Zwoliński (84. Szczepański).

Górnik: Sandomierski - Wiśniewski Ż, Janicki, Gryszkiewicz - Dadok, Manneh, Kubica Ż, Janza - Nowak, Podolski - Jimenez.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.