Choć FIFA kategorycznie odrzuciła możliwość dalszego rywalizowania przez kadrę Rosji w barażach o udział w tegorocznym mundialu, "Sborna" liczyła jeszcze na przychylną opinię ze strony CAS. Trybunał mógł przełożyć barażowe spotkanie z Polską. Ostatecznie tak się nie stało, przez co Rosja oficjalnie nie zagra na mistrzostwach świata.
Podczas środowej konferencji prasowej trener reprezentacji Rosji Walerij Karpin został zapytany o reprezentację Polski i awans Polaków do finału baraży o mundial. - Czy uczciwe jest to, że Polska od razu zagra w finale baraży do mistrzostw świata? Wszystko jest nieuczciwe! Czy życzę im porażki? Nie obchodzi mnie to. Inne reprezentacje też nas nie poparły - powiedział Karpin.
I choć Rosjanie doskonale wiedzą, że nie zagrają z reprezentacją Polski, nie przeszkadza im to w odbyciu pełnego zgrupowania. Walerij Karpin powołał 22 piłkarzy, którzy odbywają normalne treningi. Jak przyznał rosyjski trener, nadal liczą na udział w mundialu. - Nadzieja na mundial? Nadzieja jest i umiera ostatnia. Zawodnicy są w dobrej formie. Są zdenerwowani z powodu odwołania meczu. Ale nie dowiedzieliśmy się o tym wczoraj. Nikt nie jest szczęśliwy, ale też nikt nie rozpacza - dodał.
Karpin postanowił jednak przyznać, że na miejscu Polaków, postąpiłby dokładnie tak samo. - Gdybym był na miejscu Polski, również bym nalegał, by przeciwnik został wyrzucony z rozgrywek. Ich stanowisko jest jasne. Ciekawie będzie ich jednak zobaczyć w barażu pod kątem tego, w jakim ustawieniu zagrają - dodał trener Rosjan.
Reprezentacja Rosji miała zagrać 24 marca w Moskwie z Polską w półfinałowym meczu barażowym o awans na mistrzostwa świata w Katarze. Do finału baraży awansowała jednak Polska, która 29 marca zagra w Chorzowie na Stadionie Śląskim z lepszym z pary Szwecja - Czechy. Wygrany z meczu w Chorzowie awansuje na mundial, który zostanie rozegrany na przełomie listopada i grudnia.