Reprezentacja Walii pokazała się szerszej publiczności w ostatnich latach z dobrej strony. Kadra, którą aktualnie zarządza Robert Page, dotarła do półfinału Euro 2016 i 1/8 finału Euro 2020, a także zagrała w fazie grupowej mistrzostw świata w Katarze. Wcześniej przez wiele lat Walii nie widziano ani na Euro, ani tym bardziej na mundialach. A uznanych postaci w tej kadrze nie brakowało: Ryan Giggs, Ian Rush, Gareth Bale, Aaron Ramsey czy Ashley Williams. Walia walczyła o awans na Euro 2024, ale w finale baraży przegrała z Polską po rzutach karnych.
Do tej pory ani jeden walijski klub nie grał w fazie grupowej bądź fazie ligowej europejskich pucharów. Wiele wskazuje na to, że to może się ziścić w trakcie tego sezonu. - Mamy okazję do stworzenia historii klubu i nas samych. Naprawdę nie możemy się tego doczekać. Mamy nadzieję, że uda nam się osiągnąć dobry wynik, który zabierzemy do siebie na przyszły tydzień - mówił Leo Smith, pomocnik The New Saints po dwumeczu z mołdawskim Petrocub.
The New Saints rozpoczynało eliminacje od pierwszej rundy Ligi Mistrzów. Tam wygrało 4:1 w dwumeczu z czarnogórskim FK Decic Tuzi. Potem przyszła bolesna weryfikacja, bo w kolejnej rundzie Walijczycy przegrali aż 1:7 z Ferencvarosem. W trzeciej rundzie el. Ligi Europy The New Saints nie zdołało odrobić straty z pierwszego meczu.
Walijczycy rywalizowali w czwartek w fazie play-off Ligi Konferencji z litewskim FK Poniewież, a więc pierwszym rywalem Jagiellonii Białystok w eliminacjach do Ligi Mistrzów. Po pierwszej połowie był bezbramkowy remis, ale jedyne celne strzały pojawiły się ze strony zespołu z Walii. W drugiej połowie The New Saints strzeliło trzy gole. W 52. minucie do bramki trafił Danny Davies, a 12 minut później bramkarza Poniewieża pokonał Daniel Williams. Wynik w pierwszej minucie doliczonego czasu gry ustalił Ben Clark.
Tym samym The New Saints zagra u siebie w rewanżu z Poniewieżem, mając dosyć sporą zaliczkę. W wyjściowym składzie zespołu z Walii zagrał Adrian Cieślewicz, który ma polskie i farerskie obywatelstwo. Skrzydłowy zszedł w 79. minucie spotkania. Warto dodać, że Cieślewicz gra dla The New Saints od lata 2014 r., a wcześniej reprezentował barwy młodzieżowego zespołu Manchesteru City, a także Wrexham, Kidderminster oraz B36 Torshavn.
- Jestem bardzo dumny i szczęśliwy. To świetny wynik, świetny występ na wyjeździe. Ale to dopiero połowa drogi. Musimy upewnić się, że nie bierzemy niczego za pewnik i panujemy nad swoimi emocjami. Z piłkarskiego punktu widzenia musimy upewnić się, że robimy właściwe rzeczy od teraz do przyszłego tygodnia. To będzie jeden z najważniejszych tygodni w historii klubu - mówi trener Craig Harrison. "New Saints zrobiło znaczący krok w kierunku awansu" - pisze Walijski Związek Piłki Nożnej.
Rewanżowe spotkanie między The New Saints a Poniewieżem odbędzie się w przyszły czwartek o godz. 19:30.