"Lewandowski na zawsze zszargał swoje imię". Atak na polskiego kapitana

Oleg Romancew, były selekcjoner reprezentacji Rosji, zaatakował Roberta Lewandowskiego. Trener, który odnosił sukcesy na przełomie wieków, obwinia kapitana reprezentacji Polski za rozpoczęcie piłkarskiej rusofobii. - Lewandowski na zawsze zszargał swoje piłkarskie imię - powiedział 69-letni Rosjanin.

Po tym, jak piłkarze Lewskiego Sofia odmówili rozegrania sparingu ze Spartakiem Moskwa podczas obozu przygotowawczego w Dubaju, w piłkarskiej Rosji zawrzało. Decyzja bułgarskiego klubu wzbudziła oburzenie, a rosyjskie media przypomniały przy tej okazji decyzję Polaków o rezygnacji z gry przeciwko Rosji w kwalifikacjach do mundialu w Katarze. "Czy to kontynuacja piłkarskiej rusofobii zapoczątkowanej przez Polaków?" - czytamy. Na ten temat wypowiedział się także były świetny szkoleniowiec Oleg Romancew. 

Zobacz wideo Tak ma wyglądać sztab Santosa w Polsce. PZPN ujawnia szczegóły

Oleg Romancew atakuje Roberta Lewandowskiego. Porównał go do Pelego i Maradony

Romancew to legenda Spartaka Moskwa i prawdopodobnie najlepszy selekcjoner w historii Rosji. Będący od lat na emeryturze trener w mocnych słowach zaatakował kapitana reprezentacji Polski Roberta Lewandowskiego. - Chciałbym myśleć, że gracze nie mają z tym nic wspólnego. Nie mogę sobie nawet wyobrazić, żeby wielcy Pele i Maradona, niech Bóg ich błogosławi, mogli powiedzieć to, co powiedział Lewandowski, który na zawsze zszargał swoje piłkarskie imię - powiedział.

Rosjaninowi chodzi o słowa piłkarza sprzed kilku miesięcy, kiedy Lewandowski stanowczo opowiedział się przeciw rywalizacji z atakującą Ukrainę Rosją. - Nie wyobrażam sobie grania meczu z reprezentacją Rosji w sytuacji, gdy trwa agresja zbrojna na Ukrainie - stwierdził wtedy kapitan reprezentacji Polski, czym niejako zapoczątkował dalsze działania UEFA i FIFA. A przynajmniej tak widzą to Rosjanie. 

Romancew nie po raz pierwszy atakuje Polaków. Latem zeszłego roku nazwał naszych piłkarzy "zdrajcami". Z kolei w grudniu oznajmił, że Polacy "dostali się do Kataru przez odbyt".

69-letni Romancew skomentował również sytuację związaną z odmową gry piłkarzy Lewskiego przeciwko Spartakowi. - Przepraszam, ale nie lubię rozmawiać na temat, który nie ma nic wspólnego z piłką nożną - rozpoczął, ale potem kontynuował: - Oczywiście nie jest to przypadek. A im więcej będziemy omawiać takie sytuacje, tym bardziej będą zacierać ręce zgnili zachodni politycy. Oni wykorzystują piłkę nożną tylko i wyłącznie do swoich brudnych celów. To oni wywierają presję na FIFA i UEFA, zmuszając organizacje do podjęcia decyzji o izolacji rosyjskiego futbolu. Na federacje narodowe wywierana jest presja, a one przekazują swoim klubom, aby nie grali z Rosjanami - zakończył wywód Romancew.

Więcej podobnych treści znajdziesz na Gazeta.pl

Reprezentacja Rosji, a także kluby z tego kraju, od niemal roku są zawieszone i nie biorą udziału w oficjalnych spotkaniach w ramach rozgrywek FIFA i UEFA. Nie wiadomo kiedy i czy w ogóle rozegrają kolejne oficjalne spotkania międzynarodowe. Rosja została wyrzucona z eliminacji do Euro 2024, które startują po koniec marca. Szybkich przenosin do federacji azjatyckiej, które były zapowiadane w ostatnich miesiącach, również nie należy się spodziewać. - Decyzja o zawieszeniu reprezentacji Rosji i klubów z tego kraju obowiązuje do odwołania - poinformował kilka miesięcy temu prezydent UEFA, Aleksander Ceferin.

Więcej o: