Na skutek agresji Rosji na Ukrainę UEFA podjęła już kilka wiążących decyzji na niekorzyść agresora. Finał Ligi Mistrzów, który miał się odbyć w Sankt Petersburgu, ostatecznie został przełożony do Paryża. Ponadto wszystkie rosyjskie i ukraińskie kluby oraz reprezentacje będą rozgrywać swoje domowe spotkania na neutralnym terenie.
Najnowsze informacje ws. rosyjskiej inwazji na Ukrainę >>
Prezes Polskiego Związku Piłki Nożnej, Cezary Kulesza poinformował, że w związku z rosyjską inwazją na Ukrainie, polska kadra nie zamierza rozgrywać meczu barażowego z Rosją o awans na mistrzostwa świata w Katarze. "Koniec ze słowami, czas na czyny!" - pisał na Twitterze działacz.
Teraz decyzję PZPN wzmacniają też swoim oświadczeniem piłkarze reprezentacji Polski. "My, piłkarze reprezentacji Polski wspólnie z PZPN podjęliśmy decyzję, że w wyniku agresji Rosji na Ukrainę nie zamierzamy wystąpić w barażowym meczu z Rosją. Nie jest to łatwa decyzja, ale w życiu są ważniejsze sprawy niż piłka nożna" - napisali zawodnicy w oświadczeniu.
"Myślami jesteśmy z narodem ukraińskim i naszym Przyjacielem z reprezentacji Tomkiem Kędziorą, który wraz z rodziną wciąż przebywa w Kijowie. #SolidarnizUkrainą #NoWarPlease" - dodali polscy piłkarze w komunikacie.
Oddzielny komentarz opublikował kapitan kadry, Robert Lewandowski. Na wpis Cezarego Kuleszy zareagował także prezydent Andrzej Duda, wspierając decyzję PZPN. Przypomnijmy, że mecz Polski z Rosją w Moskwie w ramach półfinału baraży był zaplanowany na 24 marca o godzinie 18:00. Na razie nie wiadomo, jak na decyzję PZPN-u zareaguje FIFA.