Luke Shaw fenomenalnie rozpoczął finał Euro 2020, w którym Anglia podejmowała Włochów. Obrońca już w 2. minucie meczu wyprowadził swoją drużynę na prowadzenie mocnym strzałem prostym podbiciem. Dziennikarze "The Telegraph" zdradzają jednak kulisy tego spotkania. Zawodnik Manchesteru United miał bowiem grać ze złamanymi żebrami. Był to trzeci mecz Anglika z urazem. Wcześniej wystąpił przeciwko Ukrainie (ćwierćfinał) oraz Danii (półfinał).
Luke Shaw miał nabawić się kontuzji w meczu 1/8 finału Euro 2020, w którym Anglia pokonała Niemców 2:0. W kolejnym starciu z Ukrainą (4:0) obrońca rozegrał tylko 65. minut, jednak nie informowano czy zmiana spowodowana była urazem, czy po prostu selekcjoner chciał dać odpocząć swojemu podstawowemu graczowi przed półfinałem mistrzostw Europy. Dodajmy, że 26-latek zanotował w tym meczu dwie asysty.
Na powrót zawodnika z przerwy wakacyjnej czeka również Manchester United. Shaw jest również podstawowym zawodnikiem trenera Ole Gunnara Solskjaera. W zastępstwie za Anglika ma on do dyspozycji jeszcze Alexa Tellesa, jednak brytyjskie media informują, że Brazylijczyk może opuścić klub w letnim okienku transferowym.
Ostatecznie bramka Shawa w finale Euro 2020 nie dała zwycięstwa reprezentacji Anglii. Włosi w 67. minucie wyrównali wynik spotkania, a autorem gola został Leonardo Bonucci. Do końca regulaminowego czasu gry oraz dogrywki wynik się nie zmienił. Włosi okazali się lepsi w rzutach karnych wygrywając 3:2. Dla Anglików serię jedenastek przestrzelili Marcus Rashford, Jadon Sancho oraz Bukayo Saka.