To będzie mecz o miano największej rewelacji turnieju. Mało kto typował, że którakolwiek z tych drużyn wejdzie do półfinału. Duńczycy piszą wspaniałą historię, która rozpoczęła się od dramatu Christiana Eriksena. Zespół przegrał dwa pierwsze mecze z Finlandią (0:1) i Belgią (1:2), ale podniósł się i dwóch kolejnych meczach strzelił po cztery bramki, najpierw pokonując Rosję (4:1), a następnie Walię (4:0). Natomiast Czesi wyszli z grupy po wygranej ze Szkocją (2:0), remisie z Chorwacją (1:1) i porażce z Anglią (0:1). W 1/8 trafili na faworyzowanych Holendrów, ale ostatecznie to Czesi sprawili niespodziankę i wyeliminowali drużynę Franka de Boera.
Trener Duńczyków ostrzega przed Czechami. "Pierwszy raz zagramy z takim zespołem"
Teoretycznie, Duńczycy mogą cieszyć się z takiego obrotu spraw. W ćwierćfinale zmierzą się nie z 16, ale 40. drużyną rankingu FIFA. Z takim podejściem zupełnie nie zgadza się trener Danii, Kasper Hjulmand. – Chcę powiedzieć, że każdy kto myśli, że to świetnie, powinien pomyśleć jeszcze raz. Chciałbym się spotkać z Holandią. Mają kilku piłkarzy, którzy indywidualnie są lepsi od Czechów. Ale myślę, że Czechy są najlepsze. Pokazywali się z najlepszej strony przez ostatnie kilka lat. Po raz pierwszy zmierzymy się z zespołem, który dorównuje nam w intensywności. Wygraliśmy wiele spotkań dzięki naszemu pressingowi – powiedział selekcjoner Duńczyków w rozmowie z Viaplay.
Inaczej na najbliższego rywala Duńczyków patrzy ekspert tamtejszej telewizji TV2, Mads Junker. Były reprezentant Danii upatruje faworyta w zespole Hjulmanda. Przed meczem Czechów z Holandią liczył, że to właśnie Czesi awansują i jego życzenie się spełniło. Szanse na awans ocenił na 60-40 na korzyść Danii. – Z punktu widzenia jakości, to jest najlepszy przeciwnik dla Danii. Szanse są większe, ale nie więcej niż 5-10 procent. To będzie wyzwanie, aby przystąpić do meczu jako faworyt, a takim z pewnością jesteśmy. Gdybym miał wybierać, wolałbym się mierzyć z Czechami. Nie ma tam niezwykłego, topowego poziomu – stwierdził Junker.
Ćwierćfinał pomiędzy Czechami a Duńczykami zostanie rozegrany w sobotę 3 lipca w Baku. Zwycięzca awansuje do półfinału i pojedzie na Wembley w Londynie.