Ołeksandr Usyk po wygraniu drugiej walki z Tysonem Fury na razie nie musi obawiać się o stratę trzech pasów mistrza świata wagi ciężkiej. Ukrainiec udowodnił, że na ten moment jest najlepszym pięściarzem "królewskiej dywizji", a być może kolejnym, który będzie chciał odebrać mu ten tytuł, jest Daniel Dubois. Na razie jeszcze nie ogłoszono kolejnego pojedynku mistrza.
Ważny jednak jest fakt, że niepokonany dotąd pięściarz, w styczniu skończył 38 lat. Nadal jest w kapitalnej formie, ale młodszy nie będzie i coraz trudniej będzie mu przygotowywać się do walk. Pojawia się więc pytanie, jak długo będzie w stanie walczyć na zawodowych ringach. Zapytali go o to brytyjscy dziennikarze.
"Jak długo będziemy cieszyć się walkami Ołeksandra Usyka? Ile według ciebie zostało do końca twojej kariery?" - usłyszał mistrz świata w rozmowie ze Sky Sports Boxing. Z odpowiedzią nie czekał długo i złożył jasną deklarację.
- Myślę, że nieco więcej niż dwa lata. No, może półtorej roku - zadeklarował Usyk. - Czuje się dobrze, ale przygotuje się do dwóch walk. Obie będą w wadze ciężkiej, pracowałem sześć lat nad zbudowaniem mojej wagi. Praca, praca, jedzenie, jedzenie i teraz nie mógłbym zejść do niższej wagi - dodał po chwili Ukrainiec.
- Mój zespół mówi: nie jesteś już młody, nie masz 24 czy 25 lat i to zły pomysł, byś schodził do niższej wagi. Ja czuje się dobrze i mógłby walczyć. Czuje się młodo, mam dopiero 38 lat, lubię tańczyć - żartował dalej pięściarz.
Jeśli Usyk faktycznie zawalczy już tylko dwa razy, to ma ogromną szansę, by zakończyć karierę jako niepokonany na zawodowym ringu. Ukraiński pięściarz ma na koncie 23 zwycięstwa, z czego 14 przez nokaut i ani jednej porażki oraz remisu.