• Link został skopiowany

Gołota komentuje walkę Usyk - Fury. Padły mocne słowa

Ołeksandr Usyk pokonał Tysona Fury'ego i ma w posiadaniu mistrzowskie pasy wszystkich federacji, stając się niekwestionowanym mistrzem świata. Zdaniem Andrzeja Gołoty Ukrainiec zrobił różnicę szczególnie w jednym elemencie walki. Skrytykował też Brytyjczyka za postawę w Rijadzie. Uznał, że Fury po prostu źle podszedł do tego pojedynku i nie wykorzystał przewagi fizycznej.
BOXING-HEAVYWEIGHT-FURY-USYK/
fot. REUTERS/Andrew Couldridge

- Na pewno jest to ciekawa walka. Za Usykiem ciężka droga, bo nie jest łatwo z niższej kategorii wejść do wagi ciężkiej. To niby tylko kilka kilogramów różnicy, ale dysproporcja naprawdę jest duża. Usyk jest inteligentny, wie że nie może się lać z większymi, ale mimo wszystko wydaje mi się, że różnicę powinny zrobić gabaryty Fury’ego - tak przewidywał Gołota w rozmowie z Interią nieco ponad tydzień przed walką.

Zobacz wideo Gołota o przejściu Tomasza Adamka do freakfightów: "Czas pokaże czy to dobra decyzja"

Gołota komentuje wygraną Usyka

Usyk i Fury postarali się, by kibice zobaczyli w Rijadzie prawdziwe bokserskie show. Walka toczyła się przez cały dystans na naprawdę wysokim poziomie. Ukrainiec miał bardzo mocny początek. Potem presję wywierał Brytyjczyk. Ostatecznie to Usyk triumfował po niejednogłośnej decyzji sędziów. Niewykluczone, że za kilka miesięcy dojdzie do wielkiego rewanżu.

Walkę oglądał Andrzej Gołota, legenda polskiego boksu. Jego zdaniem Fury zlekceważył przeciwnika i nie przygotował się taktycznie. Uważa, że Brytyjczyk nie potrafi walczyć z leworęcznymi bokserami. Przekonuje, że Usyk był bardziej żwawy w ringu i na tym zyskał.

- Z tego co widziałem, to Usyk po prostu był szybszy od Fury'ego, który nie do końca korzystał ze swoich warunków fizycznych, czyli wynikającej z nich przewagi, bo przecież jest dużo większy. I z tego, co było widać, nie potrafi walczyć z mańkutem. Koniec - powiedział Gołota Interii.

Legendarny bokser zażartował też, że może sam wrócić do ringu, skoro Usykowi udało się zostać bezdyskusyjnym mistrzem świata. - Skoro z niższych wag zostają w ciężkiej mistrzami świata, i to jeszcze bezdyskusyjnymi, to ja wracam do boksu - dodał żartobliwie.

Zwycięstwo z Tysonem Furym to 22. zwycięstwo Ołeksandra Usyka na 22 stoczone pojedynki w zawodowym boksie.

Więcej o: