Oddała hołd Putinowi i okryła się hańbą. "Nie wierzę"

Jelena Wialbe postanowiła w jak największych superlatywach wypowiedzieć się nt. Władimira Putina. Jego działania politycznie popiera od wielu lat. Słowa Rosjanki spotkały się z ogromną krytyką. Uznano je za skandaliczne i kompromitujące. To nie pierwsza jej tak negatywnie odebrana wypowiedź w ostatnim czasie.

Jelena Wialbe to była radziecka, a potem rosyjska biegaczka narciarska, multimedalistka mistrzostw świata i igrzysk olimpijskich. Po zakończeniu kariery sportowej zaczęła angażować się politycznie i jako działacz sportowy. Od 2010 r. pełni funkcję prezydent rosyjskiej federacji biegów narciarskich. W międzyczasie miała startować do rosyjskiego parlamentu z listy partii Jedna Rosja, której przewodzi Władimir Putin. Ostatnie wypowiedzi byłej biegaczki zostały uznane za skandaliczne i kompromitujące.

Zobacz wideo Żyła ma za niski krok? Norwegowie aż go zakreślają. Thurnbichler tłumaczy

Zasłużona rosyjska biegaczka w pełni za Putinem

W 2021 r. Wialbe planowała wystartować w wyborach do rosyjskiej Dumy. Jej nazwisko miało pojawić się na liście kandydatów partii Putina Jedna Rosja. Ostatecznie Vaelbe wycofała się z udziału w wyborach. Mimo to jej poparcie dla Putina nie zmalało.

- Przez wszystkie lata, kiedy Władimir Władimirowicz Putin został wybrany na prezydenta, głosowałam na niego. Byłam jego doradcą. Dlatego nigdy nie będę zaprzeczać, dyskutować ani nawet myśleć źle o jego decyzjach, ponieważ całkowicie mu ufam. I myślę, że to jest całkowicie słuszne podejście - powiedziała Wialbe w rozmowie z rosyjską agencją informacyjną RIA Novosti.

Po rozpoczęciu inwazji Rosji na Ukrainę Wialbe powstrzymywała się od komentowania wydarzeń politycznych, aż do czasu ostatniego wywiadu dla wspomnianej agencji. Z pełnym przekonaniem chwali działania Putina. Uważa, że ma poparcie prawie wszystkich Rosjanek.

- Myślę, że podbił serca 99 procent kobiet w Rosji. Kiedy mówi, wiele kobiet słucha. Bardzo niewiele kobiet słucha innych polityków - oceniła.

Ostra krytyka rosyjskiej biegaczki

Wypowiedzi Vaelbe spotkały się z ogromną krytyką m.in. w Norwegii. Uznaje się je za typową propagandę, która całkowicie kompromituje byłą rosyjską biegaczkę.

- Nie wierzę w to, że 99 proc. kobiet popiera Putina. Jeśli czyta się tylko media kontrolowane przez rosyjskie władze, to można w to wierzyć, ale to błąd. Po prostu wojna nie idzie po myśli Putina i może on teraz potrzebować nowych, pozytywnych głosów - stwierdził w rozmowie ze stacją NRK Ivar Dale, doradca w Norweskim Komitecie Helsińskim.

Po rozpoczęciu inwazji 24 lutego 2022 r. FIS po jakimś czasie postanowił zawiesić rosyjskich sportowców i rosyjską federację narciarską w swoich strukturach. W Norwegii uważa się, że trzeba pójść o krok dalej - za otwarte poparcie reżimu i krwawej agresji Wialbe powinna zostać zwolniona i nieakceptowana na arenie międzynarodowej.

- Należy ją teraz zwolnić ze wszystkich stanowisk związanych ze sportem. To jest całkowicie naganne, że prezydent krajowej federacji składa takie oświadczenia. Nie zaskakują mnie jej wypowiedzi, ale od czasu rozpoczęcia inwazji trzymała się na uboczu, aby nie prowokować międzynarodowej społeczności narciarskiej. Postawiła na konfrontację ze światem. To pokazuje, że albo jej pozycja w Rosji jest mocno osłabiona i chce coś zyskać, albo jest w pełni przekonana, że Rosja zostanie odwieszona szybciej, niż wielu sądziło i chce to pokazać - mówił norweski komentator sportowy Jan Petter Saltvedt.

- Powinna zostać całkowicie skreślona i wykluczona przez FIS. Prędzej wybaczą Rosji w organizacjach zależnych od jej wpływów, m.in. finansowych, ale FIS taką nie jest - dodał dziennikarz.

To nie pierwszy skandal z jej udziałem

Wialbe dała się poznać jako oddana zwolenniczka polityki Putina. Kilka miesięcy temu świat przekonał się, że Rosjanka jest też przeciwniczką społeczności LGBT.

- Jako matka trójki dzieci i babcia dwójki wnucząt nigdy nie zrozumiem osób LGBT. I nie chcę ich zrozumieć. Nie trzeba mnie do tego zmuszać ani mówić, że mam być tolerancyjna dla tych ludzi. Jeśli chcesz być wobec nich tolerancyjny, stwórz dla nich osobne igrzyska olimpijskie i niech tam rywalizują ze sobą - przyznała w rozmowie z gazetą "Kosmomolskaja Prawda" w październiku. Dodała też, że nie uznaje osób transpłciowych w sporcie.

Jej wypowiedzi spotkały się z natychmiastową krytyką. - Jelena Wialbe nie zrozumiała, że podstawowe prawa człowieka są czymś, z czym się rodzisz i że prawo do niebycia dyskryminowanym jest absolutnie fundamentalne - skomentowała dla NRK Mina Skouen z Norweskiego Komitetu Helsińskiego.

Więcej o: