Były trener Igi Świątek ma nową pracę. "Ta dziewczyna chce wygrywać duże turnieje"

Łukasz Jachimiak
- Ta dziewczyna chce wygrywać duże turnieje i w moim odczuciu to jest możliwe - mówi Piotr Sierzputowski. Trener, z którym Iga Świątek wygrała Roland Garros, od kilku dni prowadzi 47. na świecie Amerykankę Shelby Rogers.

W grudniu 2021 roku Iga Świątek ogłosiła, że kończy współpracę z Piotrem Sierzputowskim. Przez ponad pięć lat ten duet osiągnął świetne wyniki. Największym sukcesem był sensacyjny triumf Igi w Roland Garros 2020.

Zobacz wideo Iga Świątek: Chcę być bardziej agresywna na korcie

W Paryżu 19-letnia-wówczas Polka wygrała, mimo że była tenisistką nierozstawioną. W 2021 roku Iga doszła do czwartego miejsca w rankingu WTA. I na koniec sezonu zagrała w WTA Finals, turnieju dla ośmiu najlepszych tenisistek świata.

Rogers zadzwoniła i zaprosiła

Zaskakujące było więc rozstanie Igi z trenerem Sierzputowskim. Zwłaszcza że doszło do niego kilka dni po konferencji prasowej, na której zawodniczka i szkoleniowiec wspólnie przedstawiali plany na 2022 rok.

Ostatecznie ten rok Iga zaczęła z Tomaszem Wiktorowskim. Z byłym trenerem Agnieszki Radwańskiej Świątek dotarła do półfinału Australian Open. A jej wszystkie mecze na antenach Eurosportu skomentował Sierzputowski.

Trener zebrał świetne recenzje za pracę przy mikrofonie, ale teraz wrócił na korty. - Pod koniec stycznia zadzwoniła do mnie Shelby Rogers. Nie znaliśmy się praktycznie wcale. Kiedy pracowałem z Igą, to mieliśmy jedynie dwa wspólne treningi i raz Iga grała z Shelby [wygrała w Toronto w 2019 roku]. Ale Shelby zaprosiła mnie do siebie, do Boca Raton na Florydzie na rozmowę i żebym zobaczył, jak wygląda jej otoczenie i cała organizacja jej pracy. Pracujemy tu już jakiś czas i umówiliśmy się, że polecimy na turniej w Dausze. Jeśli nadal będzie nam się dobrze współpracowało, to przedłużymy umowę - mówi nam Sierzputowski.

"Iga Świątek i Shelby Rogers to skrajności"

Trener ma jak najlepsze pierwsze wrażenia z pracy z Rogers. - Shelby potrafi wygrywać wielkie mecze. Jak z Ashleigh Barty [numerem 1 rankingu WTA] na US Open w ubiegłym roku albo jak z Marią Sakkari w tym roku w Adelajdzie - mówi Sierzputowski. - Ale nie jest powtarzalna. Ta dziewczyna chce wygrywać duże turnieje i w moim odczuciu to jest możliwe - dodaje były trener Igi Świątek.

Sierzputowski podkreśla, że już pierwsze dni pracy z notowaną na 47. miejscu w rankingu WTA Amerykanką pokazują mu, że stanie przed zupełnie innymi wyzwaniami od tych, jakie miał w pracy z Igą.

- Iga i Shelby to dwie skrajności. Zupełnie czym innym jest praca z młodą "gniewną" dziewczyną, z którą się wchodzi do dorosłego touru, niż praca z dojrzałą zawodniczką, która już kawał życia spędziła na graniu. Rogers jest dużo starsza od Igi. To rocznik 1992, jak ja - mówi Sierzputowski. Przypomnijmy, że Iga Świątek urodziła się w 2001 roku.

Finanse się zgadzają

Oczywiście Sierzputowski nie chce zdradzić tego, co zapewne bardzo interesuje kibiców, czyli szczegółów finansowych. - Powiem tylko, że startuję z innej pozycji. Czuję, że jestem ceniony jako trener, który już coś osiągnął - mówi nam trener roku 2020 według WTA.

- Złapałem tu wiatr w żagle. Najważniejsze, że czuję, że to może być świetny projekt i dla mnie, i dla Shelby. Ale na razie spokojnie pracujemy i się poznajemy. Oboje jesteśmy ciekawi, jak nam wyjdzie początek współpracy - kończy Sierzputowski.

Turniej WTA w Dausze odbędzie się od 20 do 26 lutego.

Więcej o: