Arkadiusz Milik był bohaterem ligowego starcia z Angers. Polski napastnik miał wielki udział w wygranej Olympique Marsylia 5:2. Strzelił hat-tricka i uciszył tych wszystkich, którzy twierdzili, że jego pozycja we francuskim zespole jest bardzo słaba.
Milik musiał czekać na odblokowanie w Ligue 1 aż 12 meczów. Po raz ostatni trafił do siatki 17 października z Lorient (4:1). Piątkowe spotkanie było jego popisem. Pokonywał bramkarza rywali w 18., 70. i 78. minucie.
- Nie wciskasz Milika do swojej taktyki, swoją taktykę układasz pod Milika. Powtarzam: mamy napastnika klasy międzynarodowej - powiedział Stéphane Tapie, syn legendarnego właściciela OM, który niemal w stu procentach obwiniał o gorszą grę Polaka trenera klub Jorge Sampaolego.
W meczu z Angers Polak w końcu zagrał od pierwszej minuty, a obok siebie miał w ataku sprowadzonego niedawno Cedrica Bakambu. Z kolei Dimitri Payet pełniący w wielu spotkaniach rolę fałszywej dziewiątki, tym razem grał w linii pomocy po prawej stronie.
Postawę polskiego napastnika doceniły francuskie media. "Co za powrót do jedenastki Sampaolego! (...) Reprezentant Polski był głodny jak wilk i wyróżnił się trzema bramkami" - napisano w dzienniku "L'Equipe", który ocenił jego grę na "9" w skali 1-10.
"Polak, autor hat-tricka w piątek wieczorem błyszczał na czele marsylskiego ataku. Pozostawiał do tej pory wątpliwości, zwłaszcza dla swojego trenera Jorge Sampaolego. Przeciwko Angers w końcu powrócił do strzelania bramek i uspokoił trenera, który martwił się o jego formę fizyczną" - czytamy na francetvinfo.fr.
"Dla Milika był to drugi hat-trick w karierze w Ligue 1. Pierwszy miał miejsce z... Angers 16 maja 2021 roku" - dodano w podsumowaniu.
Jeszcze wyższą notę niż w "L'Equipe" Milik dostał na łamach portalu maxifoot.fr. Francuscy dziennikarze uznali, że Polak zasłużył na notę marzeń "10", wybierając go najlepszym piłkarzem spotkania. "Za jego powrót do pierwszej jedenastki, który był w rozmiarze XXL. Aktywny i chętny do gry. Był efektywny i ożywił swój zespół - napisali zachwyceni francuscy dziennikarze.
Więcej treści sportowych znajdziesz też na Gazeta.pl
"Był to drugi hat-trick byłego napastnika Napoli w meczu z Angers, dzięki czemu powtórzył wyczyn z maja zeszłego roku i wygranego spotkania 3:2" - możemy przeczytać na rfi.fr.
Marsylia dzięki wygranej awansowała na drugą pozycję w Ligue 1 i obecnie traci 10 punktów do lidera, PSG, które ma rozegrane jeden mecz mniej. Trzecie jest OGC Nice mający jeden punkt mniej od zespołu Polaka.
Milik w tym sezonie ma już 13 goli w 21 meczach licząc wszystkie rozgrywki. Do tej pory Polak był bardzo skuteczny w Pucharze Francji oraz Lidze Europy, gdzie zaliczył odpowiednio pięć oraz cztery trafienia. W piątek rozstrzelał się w lidze.