"L'Equipe": Milik może wrócić do Serie A! Zaskakująco niska cena

Arkadiusz Milik może wrócić do Serie A! "L'Equipe" informuje, że temat transferu do Juventusu wciąż jest aktualny.

Arkadiusz Milik był bliski transferu do Juventusu już latem 2020 roku, ale ostatecznie kluby się nie dogadały, a w konsekwencji Polak pokłócił się z Aurelio De Laurentiisem. Prezes Napoli miał za złe Milikowi, że nie chce przedłużyć kontraktu, a jednocześnie romansuje z Juventusem. Skończyło się na tym, że reprezentant Polski stracił pół roku gry, a zimą został wypożyczony do Marsylii.

Zobacz wideo

Do tej pory zdobył cztery bramki w ośmiu meczach francuskiego zespołu (trzy w lidze i jedną w pucharze kraju). Marsylia gra w kratkę i wciąż nie jest pewna gry w przyszłej edycji Ligi Europy, a to oznaczać może sprzedaż Polaka. W kontrakcie Milika - według informacji "L'Equipe" - jest klauzula wynosząca zaledwie 12 milionów euro. Zaledwie, jeśli spojrzymy na wycenę napastnika na portalu transfermarkt.de - 22 miliony. I tę klauzulę zamierza wykorzystać Juventus.

Klub Andrei Agnellego nie jest w najlepszej kondycji finansowej, bo - oprócz ekonomicznych skutków pandemii - trzeci sezon z rzędu zawiódł w Lidze Mistrzów, tym razem odpadając 1/8 finału z Porto. Francuscy dziennikarze dodają, że być może Paulo Dybala odejdzie z Juventusu. Wciąż nie jest pewny los innego napastnika Juve - Alvaro Moraty, który jest wypożyczony z Atletico Madryt, ale Hiszpan prawdopodobnie zostanie wykupiony. Do niedawna plotkowano też o potencjalnym odejściu Cristiano Ronaldo, ale Portugalczyk raczej wypełni kontrakt, który wygasa latem 2022 roku.

Milik świetnie zna Serie A, gdzie w barwach Napoli zagrał 93 razy i zdobył 38 bramek.

Milik zawiódł w reprezentacji

Milik w ostatnim czasie nie zachwycał formą. W spotkaniu z Anglią 1:2 popisał się asystą, ale z Węgrami i Andorą był bezproduktywny i został surowo oceniony przez dziennikarzy. Był jednym z najbardziej rozczarowujących reprezentantów Polski na pierwszym zgrupowaniu pod okiem Paulo Sousy.

Więcej o:
Copyright © Gazeta.pl sp. z o.o.